Włodi funkcjonuje na scenie od dwudziestu pięciu lat, ale taka sytuacja zdarzy się po raz pierwszy w jego solowej karierze. Współzałożyciel Molesty miał na przestrzeni ostatnich lat swoich faworytów wśród producentów (m.in. The Returners i Sampler Orchestra), tym razem jednak cały materiał przygotował tylko z jednym beatmakerem.
Od czasu premiery Wszystkie drogi prowadzą do dymu minęły trzy lata, więc - chociaż po drodze dostaliśmy Osad EP - najwyższy czas na długogrający album. Def Jam Recordings Poland odsłoniło pierwsze karty, więc wiadomo już co nieco o zbliżającej się premierze.
Otóż Włodi zrobił cały zestaw utworów do spóły z 1988. Ten ruch wydaje się o tyle logiczny, że charakterystycznym elementem twórczości Synów jest przecież surowy, atawistyczny i post-90sowy vibe, w którym raper czuje się jak ryba w wodzie. Jeżeli dodamy do tego, że wybrany do współpracy producent jest ostatnio na fali wznoszącej, o czym świadczy niedawny autorski materiał Ring the Alarm - oczekujemy prime shitu po tej kooperacji.
Zarówno premiery pierwszego singla jak i startu przedsprzedaży należy spodziewać się jeszcze w tym miesiącu. Czekamy też na ogłoszenia gości.
A tak brzmiał wcześniejszy wspólny numer obu artystów...