Odejście Pjusa na początku bieżącego roku wstrząsnęło wszystkimi i choć miejsca po tak nietuzinkowej postaci zapełnić się nie da, historia Karola pozostanie zawsze żywa. Podobnie jak zawsze żywa pozostanie pamięć o jego twórczości. W dniu czterdziestych urodzin współtwórcy 2cztery7 i autora solowych albumów Life After Deaf oraz Słowowtóry – Alkopoligamia celebruje jego dorobek, przypominając kompilację Cały czas Mixtape by DJ Black Belt Greg.
Chcę pamiętać go jako nauczyciela stylu. To był gość, który swoje wczesne lata dwudzieste – a może i naste – spędzał w Londynie, pracując jako... przewodnik po mieście. Szkolił język, przywiózł do naszego smutnego miasta trochę tego brytyjskiego stylu. Pokazał mi, jak wygląda konkretny, brytyjski chuligan. Polscy raperzy przypominali smutną wariację na temat Afroamerykanina, a Pjus wjeżdżał w butach z kogucikiem, polówkach i angielskich kurtkach. Człowieku, jak ty to robisz, jesteś piękny, my nie – zachwycaliśmy się. A to był normalny chłopak z bloku, który uczył nas wszystkich stylu – wracał do starych czasów Ten Typ Mes, gdy Jacek Sobczyński pod koniec stycznia zbierał wspomnienia o Pjusie. Powstał skądinąd wówczas poruszający materiał, który za sprawą relacji z pierwszej ręki daje wyjątkowy wgląd w normalnego chłopaka z bloku na Ursynowie.
Wiele miejsca poświęcono ostatnio – oczywiście słusznie – jego walce z chorobą i wsparciu, którego udzielał innym osobom z neurofibromatozą typu 2, ale przy całym heroizmie Karola na tym polu nie może umknąć, że – a propos nauki stylu – on był superstylowym raperem. I od początku lat dwutysięcznych konsekwentnie zapisywał się złotymi głoskami w historii sceny. Nie tylko tej warszawskiej.
W skondensowanej formie można teraz doświadczyć jego skillsów nie na winylu i nie na taśmie #znaszmnie – tylko na YouTube, gdzie wylądował mixtape Cały Czas, złożony przez Black Belt Grega. To wydawnictwo z jesieni 2018 roku, dorzucane pierwotnie do reedycji 2cztery7 długo stanowiło białego kruka, ale właśnie stało się ogólnodostępne, co stwarza okazję do nostalgicznej podróży. Bo to piękna przekrojówka – od nagrań na kompilacje JuNouMi Records sprzed dwudziestu lat do gościnnego występu macierzystej formacji Karola na oficjalnym debiucie Kuby Knapa.
Dzisiaj Karol obchodziłby czterdzieste urodziny. Pewnie byśmy coś wypili, pogadali, albo w gorszej opcji, tak jak rok temu, złożylibyśmy mu życzenia stojąc pod szpitalem z odpalonymi racami. Niestety nie mamy już takiej możliwości, dlatego robimy co w naszej mocy, by Jego muzyka, Jego dziedzictwo, zostało z nami na zawsze i by nikt o Nim nie zapomniał. Dziś udostępniamy Wam „Cały czas Mixtape by Dj Black Belt Greg” czyli kompilację, która pokazuje przekrój działalności muzycznej 2cztery7, czyli też Karola. Posłuchajcie i powspominajcie Pjusa, bo jak sam nawinął „Chce być tam gdzie bit gra” – dla nas byłeś, jesteś i będziesz na zawsze. Toujours vif – napisał Stasiak na fanpage'u Alkopoligamii, więc robimy tak, jak pan Łukasz powiedział.
A jeżeli dla kogoś blisko półtorej godziny grania to mało – żaden problem. Pjus zostawił po sobie mnóstwo muzyki, w której definicji nie ma słowa przypał #z krwiikości.
Komentarze 0