Pod koniec zeszłego tygodnia świat obiegła informacja o tragicznej śmierci rapera z Chicago. 26-latek, znany z takich numerów, jak Crazy Story czy Took Her To The O, został zastrzelony w pobliżu klubu nocnego w Atlancie.
Jak podają zagraniczne media, ekipa King Vona miała wejść w konflikt z inną grupą. W wyniku kłótni doszło do strzelaniny, do której szybko włączyli się także funkcjonariusze policji. Postrzelony raper, który w trakcie incydentu nie był uzbrojony, wraz z kilkoma innymi osobami został przetransportowany do szpitala, gdzie krótko po tym zmarł.
8 listopada policja w Atlancie zatrzymała 22-letniego Timothy'ego Leeksa aka Lil Tima, podejrzanego o zastrzelenie King Vona. Według wstępnych doniesień Leeks miał być jednym z najlepszych przyjaciół YoungBoya NBA i Quando Rondo. Rzeczniczka prasowa policji w Atlancie, Marla Jean Rooker potwierdziła, że sprawa zabójstwa została zamknięta wraz z aresztowaniem Leeksa.
Podczas strzelaniny zginęła jeszcze jedna osoba, a kolejna pozostaje w stanie krytycznym, jednak na ten moment nie ujawniono ich nazwisk.
