Pora rozstrzygnąć tę kwestię: czy Bedoes jest najważniejszym głosem swojego pokolenia?

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
bedoes.jpg

Chwilę po tym, jak Borys wraz z Lankiem wypuścili Opowieści z Doliny Smoków, postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się postaci rapera, który jest obecnie na fali bardziej niż kiedykolwiek.

Grudzień jest najlepszym czasem, by zastanowić się, do których polskich raperów należał mijający rok. Na stworzenie takiego zestawienia być może przyjdzie jeszcze czas, ale już jesteśmy pewni, że wysoką pozycję powinien zająć w nim Bedoes.

Chociaż jego Opowieści budzą (i słusznie) skrajne opinie wśród słuchaczy i recenzentów, możemy uznać je za przełomowy materiał w karierze bydgoszczanina. Dziś zaprezentujemy wam parę argumentów - argumentów przekonujących, że to właśnie reprezentant SBM Label może mówić w kawałkach i poza nimi za całą swoją generację.

1
Zna go nie tylko środowisko rapowe

To tzw. oczywista oczywistość, ale musi tu paść: trudno być głosem pokolenia, gdy jest się twórcą funkcjonującym wyłącznie w hermetycznym, gatunkowym światku. Bedoes nie jest raperem znanym wyłącznie w świecie rymów i bitów, chociaż jego kontakty z rzeczywistością pozaśrodowiskową bywają czasem niekoniecznie jakościowe. W końcu polskie społeczeństwo musiało zacząć go kojarzyć dzięki współpracy z braćmi Golec, którzy mimo niewątpliwego talentu muzyczno-marketingowego stali się już żywymi, trącącymi myszką memami, a po drodze wydarzyła się też nieszczęsna, bardzo protekcjonalna tyrada autorstwa Zbigniewa Hołdysa, o której pisaliśmy tu. Fakt jest jednak faktem – jeśli szukać u nas najpopularniejszego młodego gracza, to trzeba postawić właśnie na Bediego, nie tylko z uwagi na podbijanie Spotify.

2
Mityczny rap z przekazem istnieje. U Bedoesa.

Krążek Opowieści z Doliny Smoków nie jest najrówniejszym pod słońcem, więc czepianie się go jest zwyczajnie zasadne, ale nie sposób odmówić gospodarzowi tego, że dorośleje na naszych oczach. Bardzo rzadko zdarza się ostatnio w polskim rapie, żeby nawijacz będący chwilę po dwudziestce nie gryzł się w język w sprawach światopoglądowych, próbując wyrazić swoje zdanie na tematy, o których raperzy wolą zazwyczaj milczeć, najprawdopodobniej ze strachu przed utratą słuchaczy. Tak, dobrze myślicie – nadal uważamy, że 1998 (mam to we krwi) jest kozackim, bardzo świadomym i ważnym utworem. Wiadomo, Bedi nie jest raperem, który działa na zasadzie: co track, to opinia, ale wypowiada się często. A nawet bardzo często, jeśli przyrównamy go do całego pokolenia.

3
To postać z krwi i kości, której nie można nie wierzyć

Młodość rządzi się swoimi prawami, co dobrze widać choćby po niektórych kawałkach z albumu Aby śmierć miała znaczenie, na czele z osławionym już Białym i młodym, który wkurzył gdzieś tak z pół Polski. Cały kraj pamięta za to Stodoła-gate, po której wybuchł jeden z najszerszych i najostrzejszych konfliktów w historii polskiego rapu. Co tu kryć – Bedoesowi zdarza się czasem coś palnąć w emocjach lub nie być spójnym w swoich kolejnych wypowiedziach, ale przez to staje się bardziej ludzki dla słuchacza. To siłą rzeczy przekłada się na wyświetlenia i pomaga w budowaniu wiernego fanbase'u, bo dużo łatwiej utożsamić się z kimś, kto popełnia błędy i umie się do tego przyznać, niż z posągowo nieskazitelnym nawijaczem, patrzącym na wszystko i wszystkich z pozornym pobłażaniem.

4
No właśnie - to postać

Wszystko to, o czym powiedzieliśmy wcześniej, składa się na bycie jedną z postaci polskiego środowiska rapowego. Jasne, twierdzenie, że chociażby niezbyt wylewny medialnie, za to rozgadany w kawałkach Taco Hemingway do grona postaci już się nie zalicza byłoby grubą przesadą, bo jego status jest po prostu niepodważalny. Przyznacie jednak sami – kto jak kto, ale właśnie Bedi jest tym gościem z młodej fali, którego twórczość, działalność internetowa i kontakt z fanami predestynują go do miana pełnowymiarowego gościa, który podbija rynek, bo własne zdanie ma - a nie pop-rapowej maszynki do klepania kolejnych fajnych lub niefajnych wersów. To się ceni, nawet jeśli nie zgadzamy się ze wszystkimi jego wyborami artystycznymi.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.