Kiedy minister kultury i dziedzictwa narodowego zapowiadał odmrażanie kin i teatrów, nie spodziewał się pewnie, że ta decyzja tak szybko odbije się nam wszystkim czkawką. Na Patryka Vegę jednak zawsze można liczyć. Już jutro o 9 rano zaprezentuję wam zwiastun mojego najnowszego filmu Pętla – poinformował zadowolony reżyser za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Chociaż właściwie należało brać takie ryzyko pod uwagę. Hurtownicze zapędy Vegi są znane nie od wczoraj, a przecież zaraz miną cztery miesiące od czasu premiery jego ostatniej superprodukcji, Bad Boy.
Wracamy do życia, wracamy do kin - cieszy się więc nasz Tarantino (he he) i na jutrzejszy poranek zapowiada prezentację trailera swojego czternastego pełnometrażowego filmu. Oj, nie będzie to spokojna noc dla polskich kinomanów.
Szczegóły Pętli nie są jeszcze znane, ale chodzi prawdopodobnie o fabułę poświęconą aferze podkarpackiej, a więc niejako o kontynuację Służb specjalnych z 2014 roku. Do tej pory ta premiera funkcjonowała pod roboczym tytułem Seryjny samobójca. Krążą nieoficjalne informacje, że na ekranie zobaczymy Antoniego Królikowskiego i Katarzynę Warnke.
My pozwolimy sobie tylko prawilnie przypomnieć, że jest tylko jedna prawdziwa Pętla. Ta Wojciecha Hasa z Gustawem Holoubkiem.