Kilka dni po premierze trzech nowych singli Quavo udzielił wywiadu, w którym zdradził, że Workin Me, Lamb Talk oraz Bubble Gum to zaledwie alley-oop przed największym slam dunkiem w grze. Wygląda na to, że raper szykuje kolejny skok w bok po Huncho Jack, Jack Huncho.
Ostatni album Migosów sprzedał się co prawda bardzo dobrze, ale (delikatnie mówiąc) nie wzbudził tak powszechnego zachwytu jak Culture. To chyba rzeczywiście najwyższy czas, żeby Quavo zaczął kombinować coś na własną rękę. Ma już na koncie longplay nagrany w duecie z Travisem Scottem, ale solowa weryfikacja cały czas przed nim. I wszystko wskazuje na to, że nastąpi szybciej niż później.
Wydanie Workin Me, Lamb Talk i Bubble Gum uruchomiło lawinę spekulacji, do których Quavo odniósł się w ostatnim wywiadzie. Dla nas najbardziej istotna jest następująca deklaracja: that wasn't an EP, it's an alley-oop for the biggest slam dunk in the game oraz it's gon' be crazy. It's too soon.
Zachęcamy do zobaczenia całego wywiadu, przeprowadzonego przez Angie Martinez. Quavo mierzy się m.in. ze stwierdzeniem, że to on w Migosach jest Beyoncé oraz zdradza, kogo sam uważa za ulicznych Carterów. Z tym drugim to chyba wiadomo?