schafter debiutuje na 10 miejscu OLiS. Czas zapytać otwarcie - czy to będzie jego rok?

schafter zafascynował słuchaczy dźwiękowym lo-fi. Zimny i minimalistyczny trap ciągle święci triumfy, jednak gdzieś tam obok ciepła i jazzująca odmiana rapu zaczyna skupiać coraz to większe rzesze fanów w głównym obiegu. Albo inaczej - robi to ponownie. Wojtek ma doskonale opanowane patenty na takie granie, a liczne nawiązania do popkultury lat 80. i 90. sprawiają, że starszym słuchaczom łatwiej się z nim utożsamić. Paradoksalnie - właśnie im jest łatwiej aniżeli jego rówieśnikom. Przy okazji wywiadu schafter opowiadał nam o swoim eklektycznym guście: Ostatnio znów złapałem zajawkę na Michaela Jacksona, na sporo nierapowych artystów i zespołów takich jak – na przykład – Faithless, Jamiroquai, Massive Attack, The Prodigy czy Sade. Poza tym lubię funk, jazz, lo-fi i różne inne pochodne.

Debiutant, który pisze, produkuje i jeszcze zajmuje się wizualną stroną projektu? Szeroko!

Za każdym razem, gdy na scenie pojawia się nowa rewelacja sezonu, pozostali gracze uważnie śledzą rozwój sytuacji i próbują zbić kapitał na popularności debiutanta. Domyślamy się, że skrzynka odbiorcza schaftera jest obecnie wypchana zaproszeniami do wspólnych nagrywek. Pierwsza kolaboracja już się ukazała: schafter wyprodukował bit oraz nawinął w singlu Otsochodzi, na którym gościł także Mes. Ale tu chyba nie będzie problemu przyjmowania każdego zaproszenia jak leci. Oby.

Jak zdobyć długowieczność w branży? Na początek warto otaczać się prosami. Biorąc pod uwagę, że schaftera pod swoje managerskie skrzydło wziął Jedynak (1/2 Flirtini), człowiek stojący za sukcesami Taco Hemingwaya i Otsochodziego, jesteśmy spokojni o właściwe wybory młodego talentu. Natomiast wydawanie w prestiżowym i prężnie rozwijającym się labelu, jakim jest Asfalt Records, tylko podbija szansę na sukces.

Podkreślamy: to tylko plotka, ale plotka, która niezmiennie krąży w środowisku od kilku dobrych miesięcy. Może tkwi w niej ziarnko prawy? Taki ruch wydaje się być naturalny i prawdopodobny, zwłaszcza że raperzy mają tego samego managera. Taco mógłby się trochę odmłodzić i zrobić coś nowego w towarzystwie debiutanta, a schafter zyskałby olbrzymi rozgłos nagrywając z Hemingwayem. Brzmi jak win-win? Jakiś czas temu schafter został zapytany na Insta Stories, czy szykuje się kolaboracja z Taco, na co odpowiedział tajemniczym uśmieszkiem. Może coś jest na rzeczy?