Schodki z "Jokera", murale Banksy'ego... Oto 11 słynnych popkulturowych miejscówek, które musimy odwiedzić

Zobacz również:„Jackass” powraca! Pierwszy trailer nowego filmu to czyste szaleństwo
jokerschody.jpg

Żeby nie było – daleko nam do snucia dalekosiężnych planów, skoro nie wiemy nawet, co przyniesie jutro. Mamy jednak, podobnie jak i wy, swoje popkulturowe marzenia podróżnicze. I ich nie odpuścimy!

Światowa popkultura wykreowała na przestrzeni dekad sporo miejsc, do których tłumnie uderzają wszyscy fani filmów, seriali, muzyki czy street artu. Albo raczej, będąc pandemicznie ścisłymi, uderzali, bo żyjemy w czasach ogólnoświatowego lockdownu.

Ale to wszystko kiedyś minie. To gdzie wtedy skoczymy? Przejście się po pasach na Abbey Road zostawiamy naszym starszym koleżankom i kolegom. Przymierzymy się za to do kilku innych, mocno nieoczywistych miejsc na mapie, które intrygują nas od dłuższego czasu. Oto one.

1
Aleja Batmana w Sao Paulo
batmanalley.jpg

Zaczynamy ten artykuł od miejsca położonego bardzo, ale to bardzo daleko. Ale cóż z tego – niebawem będziemy tak wyposzczeni, że znajdziemy ogromną przyjemność nawet w wielogodzinnym locie do Brazylii, a co dopiero w chodzeniu po klimatycznej alei ozdobionej mieniącym się wszystkimi kolorami tęczy graffiti z nieco egzotycznym rodowodem? Pierwsze wrzuty powstały tam już w latach 80. (bohaterem ściennym został wiadomy superbohater), teraz mamy do czynienia z prawdziwą galerią sztuki ulicznej. Piękność!

Adres: Rua Gonçalo Afonso, Vila Madalena, São Paulo

2
Blokowisko Noisy-le-Grand w Paryżu
noisy.jpg

Ci, którzy wiedzą już, o co chodzi, zapewne stwierdzą z niemałym przerażeniem, że klimat tego miejsca aż za dobrze zgrywa się z atmosferą początku lat 20. XXI wieku. Nie będziemy trzymać was w niepewności – to właśnie tutaj, pośród postmodernistycznych, posępnych budynków, kręcono film Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 2. Nie mamy wątpliwości co do tego, że podczas wyprawy będzie nam towarzyszył dreszcz związany nie tylko z architekturą rozpadu; Saint-Denis nie należy do najbezpieczniejszych miejsc pod słońcem. Ale na przykład nasz radiowy kolega Arkadiusz Sitarz nakręcił tam klip i nic mu się nie stało.

Adres: Noisy-le-Grand, Saint-Denis

3
Budynek przy Sedgwick Ave w Nowym Jorku
segdwick.jpg

Każda osoba prawdziwie zajawiona nie tyle w rap, ile hip-hop jako taki, powinna wybudzona w nocy o północy odpowiedzieć na pytanie, co to za adres. To właśnie tu nastąpił wielki wybuch, po którym świat nie był już taki sam. Stało się tak za sprawą DJ-a Kool Herca, który 11 sierpnia 1973 roku zorganizował pierwszą w dziejach imprezę tego gatunku, a dodatkowo powołał do życia break między kawałkami. Subkulturowa Mekka i Medyna każdego słuchacza rymów i bitów? Na 100%.

Adres: 1520 Sedgwick Ave, Bronx, Nowy Jork

4
Kapliczka Diego Maradony w Neapolu
kapliczkamaradona.jpg

Dyskusje dotyczącego tego, kto jest największym zawodnikiem w historii piłki nożnej, nigdy nie ustaną, bo jak tu porównywać obecne czasy do dawnych, choćby patrząc przez pryzmat intensywności gry? Nie ma za to wątpliwości, że Diego Armando Maradona, jeden z najpoważniejszych kandydatów do miana G.O.A.T., ma w wielu miejscach boski status. Szczególnie widać to we włoskim Neapolu, gdzie hołdy składane Argentyńczykowi wręcz biją po oczach. Najjaskrawszy przykład to wspomniana kapliczka w barze Nilo, którą można zobaczyć, zamawiając symboliczną kawę za 1 euro. Mała to cena za obcowanie z absolutem.

Adres: Via San Biagio Dei Librai 129, Neapol

5
Klub Magic City w Atlancie
magicclub.jpg

Nie musicie być wcale tymi gośćmi, którzy krzyczą jak niegdyś Bedoes i Young Multi: trap, trap aż po grób tak jak Gucci Mane, by chcieć zobaczyć na własne oczy lokal, który pomógł zbudować masę największych karier związanych ze środowiskiem trapu. O Magic City, strip-clubie z Atlanty, krąży wiele legend, a miejscówa jest także unieśmiertelniana popkulturowo dzięki trackom Jeezy'ego czy Future'a. Bez dwóch zdań: mowa o fenomenie, który nie został jeszcze dokładnie odkryty przed Polaków. No to najwyższa pora.

Adres: 241 Forsyth St SW, Atlanta

6
Knajpa Jack Rabbit Slim's w Glendale
jackrabbit.jpg

Jeśli jesteście wiernymi czytelnikami niuansa, to na pewno wiecie, że nie tylko Pulp Fiction, ale również samą twórczość Quentina Tarantino wręcz ubóstwiamy. Ten legendarny film dawno już wykroczył poza granicę dzieła kinematograficznego, rozlewając się wielowątkowo na całą kulturę, jaką znamy. Wspomniany u góry lokal sam w sobie stał się charakterystycznym bohaterem tej produkcji, więc czemu by nie zobaczyć, jak funkcjonuje w rzeczywistości? Mowa rzecz jasna o budynku, bo sama restauracja realna nie jest – za to on znajduje się w disneyowskim Grand Central Business Centre i można zobaczyć jego fragment zza muru, bo to teren prywatny. Dobre i to.

Adres: 1435 Flower Street, Glendale, Los Angeles

7
Miasteczko Burkittsville w Stanach Zjednoczonych
buski.jpg

Blair Witch Project pozostaje jednym z najgłośniejszych horrorów końca poprzedniego wieku. Swego czasu narosło wokół niego sporo niedomówień, bo pójście w dokumentalny sznyt kazało wielu osobom myśleć, że to nie eksperyment artystyczny, lecz prawdziwa historia. Odczuli to mieszkańcy Burkittsville w stanie Maryland – najazd turystów znających miejscowość z filmu sprawił, że w przedpotopowych czasach zaznaczali na swojej stronie, iż wydarzenia to tylko fikcja. Ale nasz wyjazd? Całkowicie realny! I do tego jeszcze można skoczyć do lasu, he, he.

8
Mural Biggiego w Nowym Jorku
biggie.jpg

Wielkie Jabłko oddycha rapem, o czym przekonuje nie tylko długa historia MC's z tego miasta, ale także sposoby na upamiętnienie nieżyjących już artystów. Swoje miejscówki mają tu Ol' Dirty Bastard, Big L, no i oczywiście Notorious. Ten ostatni spogląda na przechodniów prawdziwie po królewsku, bo w emblematycznej już koronie, co doskonale fituje z jego historycznym statusem. Lokalizacja nie jest przypadkowa – właśnie tu szlifował swój nastoletni flow. Must-watch.

Adres: 1091 Bedford Ave, Brooklyn, Nowy Jork

9
Prace Banksy'ego w Londynie
bansky.jpg

Kłócenie się z tym, czy Banksy jest największym streetartowcem w historii, nie ma większego sensu. Charakterystyczny styl, zaangażowanie społeczne, zwięzłość przekazu... Komplementy pod adresem tego tajemniczego gościa można mnożyć w nieskończoność, podobnie jak teorie dotyczące tego, kim tak naprawdę jest. W stolicy Wielkiej Brytanii można co rusz natknąć się na jego ikoniczne wrzuty, więc wybranie tylko jednej byłoby sporym dyletanctwem. Poniżej podrzucamy jedną lokalizację na zachętę. Szukajcie knajpy obok tunelu. Pozdro dla kumatych!

Adres: 83 Rivington St, Hackney, Londyn (Designated Graffiti Area)

10
Schodki Jokera w Nowym Jorku
jokerschody.jpg

Tak, tak, wiemy – znowu ten Niujok. Co jednak zrobić, skoro to właśnie tam mamy do czynienia z popkulturowym miszmaszem tak wielkim, że aż wartym wspomnienia kilka razy? No właśnie. Jednym z ostatnich hitów są schodki, na których zameldował się niedawno Joker (w tej roli, jak wiadomo, Joaquin Phoenix). Od tamtego czasu miejsce było odwiedzane przez tabuny gapiów, a my chętnie podłączymy się pod ten trend. Bo w sumie kto nam zabroni, gdy już będziemy wolni? Problem jest taki, że lokalsi są już trochę zirytowani popularnością miejsca, ale zawsze możecie wziąć na wkupne połówkę, kiszone i pęto podwawelskiej. W Stanach naprawdę kochają polską kuchnię.

Adres: 1165 Shakespeare Ave, The Bronx, Nowy Jork

11
Sklepik z Clerks, Leonardo
o.jpg

40 minut samochodem na południe od Nowego Jorku. Oddajmy głos redaktorowi Sobczyńskiemu, który był tam dwa lata temu:

Piękna, willowa, spokojna okolica. Musicie trochę pokluczyć osiedlowymi uliczkami, ale sklep nie zmienił się ani trochę od lat 90. Jest mały. Jest obskurny. I mają już Gatorade (kto widział film, ten wie). Właścicielka - ta sama od początku istnienia Quick Stop Groceries, bo tak nazywa się ta miejscówka - jest już znużona codziennymi pytaniami o to, CZY TO TEN SKLEP Z CLERKS? I nie, nie pytajcie o to, czy był już ktoś z Polski, tam przewija się kilkudziesięciu turystów dziennie. Bądźcie dla niej mili, kupcie jakiś drobiazg, zróbcie sobie zdjęcie pod sklepem i jedźcie dalej do Red Bank, kilka kilometrów dalej, gdzie znajduje się księgarnia z komiksami, którą kieruje sam Kevin Smith. Nie spotkałem go, ale załapałem się na komiks z autografem za parę dolców i przybiłem piątkę temu typowi, który w Clerksach grał gościa od mierzenia idealnych jajek.

Adres: 58 Leonard Ave, Leonardo, New Jersey

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.