Dwa lata Leo Messiego w Paryżu miną w mgnieniu oka, a z Argentyny dochodzą wieści, że 35-latek nie zamierza przedłużać kontraktu. Tu otwiera się furtka, aby Joan Laporta spróbował naprawić przykrą sytuację z jego pożegnaniem i ponownie zaprosić Messiego do gry na Camp Nou. Obie strony tego chcą, ale czasem to niewystarczająco, aby spiąć ten powrót. Blaugrana ruszyła z projektem sportowym w innym kierunku i trzeba się zastanowić, co w praktyce oznaczałoby przyjście Messiego do drużyny Xaviego. Katalończycy muszą odpowiedzieć na bardzo wiele pytań, zanim Leo zacznie asystować Robertowi Lewandowskiemu.
Z całą pewnością Leo Messi chciałby zakończyć karierę w Barcelonie, gdzie spędził większość życia i gdzie przyjeżdża przy każdej okazji. Z całą pewnością Joan Laporta chciałby naprawić błędy wizerunkowe i sprowadzić Argentyńczyka ponownie do domu. Ale w takich sytuacjach trzeba myśleć przede wszystkim o wspólnym dobrze klubu i całego projektu. Messi to nadal piłkarz na miarę Złotej Piłki, co widzimy po tym jak bawi się w Paryżu, obsługując podaniami Neymara oraz Mbappe. Jakości absolutnie nie można mu odmówić, bo nie notuje podobnego spadku formy jak Cristiano Ronaldo. Zaraz zapewne powalczy o wygranie mistrzostw świata.