Sokół zapowiada, że jego nowa muzyka trafi do nas szybciej, niż się spodziewamy

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
sokół.jpg
fot. archiwum Sokoła

W sensie płyta? Singiel? EP? Tego na razie nie wiadomo, bo wpis Sokoła jest nieco enigmatyczny.

Kto czeka na trasę? Kto czeka na płytę? Kto czeka na jakieś gościnne zwrotki na nowej płycie? Na wiosnę chciałbym Was widzieć tysiące pod sceną. Już się stęskniłem za trasą - pisał Sokół na początku minionego lipca, by kilkanaście dni później dodać: Dokładnie rok temu dostałem podwójną platynę za album "Wojtek Sokół". To co? Kończyć powoli kolejną płytę?

Na pierwszy stuprocentowo solowy album Sokoła czekaliśmy dwie dekady. Wszystko wskazuje na to, że na kolejny przyjdzie czekać dużo krócej. Od paru miesięcy Wojtek w mniej lub bardziej zawoalowany sposób daje znać, że coś jest na rzeczy. Wydany rok temu kawałek Zorro podgrzał oczekiwania, a teraz Sokół zachęcił fanów do śledzenia go na Spotify.

Według danych Związku Producentów Audio-Video album Wojtek Sokół, którego premiera odbyła się na początku 2019 roku, uzyskal status podwójnej Platynowej Płyty, co oznacza, że sprzedało się ponad 60 000 egzemplarzy płyty. Platynowe są także oba wydawnictwa Sokoła z Marysią Starostą: Czysta brudna prawda (2011) i Czarna biała magia (2013). Jak widzicie, Sokół celuje w wydawanie w latach nieparzystych; z tej tendencji wyłamały się tylko Masz i pomyśl (2000) i We własnej osobie (2002) WWO oraz Ty przecież wiesz co z Ponem (2008). A mamy 2021...

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.