Jedni uznają go za szkodnika polskiego hip-hopu, inni - wynoszą pod niebiosa jako naczelnego producenta nowoczesnego rapu.
Kubi Producent zaczął w bardzo młodym wieku i ciężko pracował na swoją pozycję, po drodze zbierając (niezasłużone) cięgi za korzystanie z loopów z paczek i wylew hejtu od strony starych łbów, którzy nie mają nic lepszego do roboty, niż tęsknotę za pierwszą Molestą i prześladowanie nastolatków za spodnie i fryzury.
Właśnie ukazał się producencki album Kubiego +18 - przyglądamy się z bliska, jak młody artysta wyszedł z trudnego zadania, jakim są takie płyty.