Po raz pierwszy w swojej karierze, Ricci i Benito podążają za innymi. Miał być piąty bieg, a wszedł wsteczny.
TUZZA już od pierwszego singla na swoim włoskim customowym silniku wyprzedzała cały peloton o dwa zakręty. Fino Alla Fine zaprezentowało wizję polskiego trapu, który ma swój oryginalny, przefiltrowany przez couldrapowe wpływy, smak. GIARDINO kontynuowało dźwiękowe poszukiwania, przede wszystkim doprawiając całość mrocznymi akcentami – efektem było smoliste risotto podlane sepią. Supersmaczne, chociaż niełatwe w konsumpcji.
Komentarze 0