W nowym 11-minutowym klipie Stormzy’ego roi się od znanych twarzy

Zobacz również:Steez wraca z Audiencją do newonce.radio! My wybieramy nasze ulubione sample w trackach PRO8L3Mu
Stormzy, Jose Mourinho
Stormzy - Mel Made Me Do It / Youtube

Merky boy powrócił w spektakularnym stylu. Monumentalnemu singlowi giganta grime’u towarzyszy klip z udziałem kilkudziesięciu brytyjskich celebrytów i celebrytek.

Od wydania Heavy is the Head, drugiego studyjnego albumu Stormzy’ego, zaraz miną trzy lata. W międzyczasie reprezentant londyńskiego Croydon pojawiał się przede wszystkim gościnnie u innych raperów, a ostatni solowy track wypuścił w 2020 roku. Mel Made Me Do It to idealny przykład jak wrócić z pompą. Singiel trwa ponad siedem minut i towarzyszy mu imponujący teledysk trwający dodatkowe cztery minuty.

Stormzy być może jest tu sam za mikrofonem, ale na planie miał potężne wsparcie. W wyreżyserowanym przez KLVDR klipie pojawiają się zastępy rozpoznawalnych i zasłużonych osób. Raper hanguje tutaj z jednym z najbardziej utytułowanych managerów piłkarskich w historii – José Mourinho. Występ Stormziaka w prowadzonym przez Jonathana Rossa talk-show ogląda przez telewizorem Usain Bolt. W kulminacyjnej sekwencji wśród kilkudziesięciu zasłużonych dla brytyjskiej kultury osób pojawiają się m.in. Little Simz, Dave, Headie One, JME, pisarka Malorie Blackman, projektant Walé Adeyemi, były piłkarz Ian Wright czy radiowiec Trevor Nelson. Monolog napisany przez Wretcha 32 czyta z kolei aktorka Michaela Coel znana z serialu Mogę cię zniszczyć.

Zdjęcia do klipu trwały pięć dni, a lista osób pracujących przez jego powstawaniu liczy sobie kilkaset nazwisk. Czy to spektakularny teaser nowego albumu Stormzy’ego? Artysta zapowiadał wcześniej, że jego nowy longplay ukaże się jeszcze w tym roku. Trzymamy za słowo.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
W muzycznym świecie szuka ciekawych dźwięków, ale też wyróżniających się idei – niezależnie od gatunku. Bo najważniejszy jest dla niego ludzki aspekt sztuki. Zajmuje się także kulturą internetu i zajawkami, które można określić jako nerdowskie. Wcześniej jego teksty publikowały m.in. „Aktivist”, „K Mag”, Poptown czy „Art & Business”.
Komentarze 0