Na brytyjskiej scenie zawrzało. Po kilku tygodniach oczekiwania na odpowiedź Wiley zdissował Skeptę w numerze Don't Bread Me.
Na początku przypomnijmy, dlaczego dwóch bardzo poważnych grime'owych graczy w ogóle obrzuca się wołowiną. Wszystko zaczęło się od beefu Wileya i Dizze'ego Rascala, który trwa nieprzerwanie od 2003 roku, kiedy to Dizzee został dźgnięty nożem na Cyprze. Ze względu na kiepskie stosunki między dwoma weteranami sceny Wiley wkurzył się na Skeptę przez fakt, że ten nagrał z Raskitem wspólny numer - Money Right. Pierwsze strzały padły w numerze Flip The Table, gdzie Wiley zadeklarował wojnę ze Skeptą.
Początek lutego przyniósł nam odpowedź Skepty - Wish You Were Here, gdzie raper oskarża rywala o bycie niesłownym pozerem. Said you were my brother but you weren't there / Came to squash beef but you weren't there / Came to your party, you weren't there / Came to your house and you weren't there - nawija twórca That's Not Me.
Po premierze Wish You Were Here Wiley zapowiedział na swoim Twitterze, że raz na zawsze sprowadzi Skeptę na ziemię. Nie minął miesiąc, a Ojciec Chrzestny Grime'u z Ćwierkacza przeniósł się na porządny diss track - Don't Bread Me. Raper nazwał przytaczane wcześniej wersy Skepty nieznacznymi ciosami poniżej pasa, dodając: It's like, come on man, that's not no kinda level. Dalej padają tylko mocniejsze wersy: If Dan never made German Whip, you'd be right back there at the back of the line, odnoszące się do sukcesu numeru German Whip Meridiana Dana, dzięki któremu grime zyskał na popularności. Wiley wciąga w beef także rodzinę Skepty nawijając: You made Jme stop, that's paigon time, gdzie twierdzi, że Skepta umyślnie wywarł na swoim bracie Jme presję, by ten przestał rapować.
Cały track jest bardzo mocny, dlatego liczymy na równie konkretną odpowiedź Skepty. Aktualnie na tablicy wyników dodajemy jeden punkt dla Wileya.