Will Smith w skansenie, Kanye śpiewa „Wehikuł czasu”: fakecore i nowa psychodelia

Zobacz również:Sztuczna inteligencja tworzy utwory, maluje obrazy i... pisze wiersze. Krótki przegląd tego, jak AI weszła do kultury i sztuki
Will Smith
@sztuczna_polska (Instagram)

Dyskusje na temat tego, czy AI zabierze ludziom prace, nie gasną. Tymczasem sztuczna inteligencja ma obecnie wyraźny wpływ na jeszcze inny aspekt. Na język komunikacji wizualnej i estetykę popkultury. Jakie nurty będziemy wkrótce zawdzięczać rozwojowi AI?

Will Smith pląsa w lubelskim stroju ludowym, a wokół niego krąży grupka Polaków. Cała akcja ma miejsce w skansenie; na twarzach uśmiechy, w tle dom ze strzechą. Wszystko prezentuje się jak rzeczywista scena portretująca niewinne bachanalia; przeszywająca swoim dynamizmem. Na ten obrazek pozytywnie zareagowało ponad 1200 osób. Sytuuje się on w takim towarzystwie, że nie jest przykładem osobliwym.

Na innym widzimy dziewczynkę w stroju komunijnym i okularach przeciwsłonecznych. Pozuje na odjechanym białym quadzie. I to w nawie głównej kościoła. Wygląda przy tym tak, jakby wydała właśnie najlepszy rapowy mixtape tego roku. Na serię kreacji, którą otwiera ta z wizerunkiem dziewczynki, reaguje już ponad 2 tys. osób. Co zresztą nie dziwi. Można uzupełnić tę wyliczankę jeszcze jednym intrygującym przykładem – grafikami z popularnymi nad Wisłą dyskontami w wersji premium. Jak łatwo się domyślić, ich wygląd przywodzi na myśl najbardziej ekskluzywne butiki przy nowojorskiej Piątej Alei. Wokół wejść głównych pnie się gąszcz słoneczników czy roślin przypominających brukselkę.

.jpg
Fot. @sztuczna_polska (Instagram)

Nowe nurty AI

Co to za wizje i gdzie można je znaleźć? To tylko kilka przykładów z instagramowego konta @sztuczna_polska. Obrazków, które od jakiegoś czasu niosą się viralowo na różnych platformach społecznościowych. Twórcą profilu jest Jacek Jabłoński – grafik mocno zajarany, jak widać, możliwościami AI. Bo każda z wymienionych fotografii prezentowanych na tym koncie jest w dosłownym rozumieniu fejkowa. To efekt działania sztucznej inteligencji, którą Jabłoński oczywiście odpowiednio promptuje. I choć takie eksperymenty z generatorami pokroju MidJourney trwają już od zeszłego roku i dosłownie zalewają internet – Sztuczna Polska wydaje się jednym z bardziej spójnych projektów artystycznych na rodzimym podwórku, który na nich bazuje. Czy możemy potraktować to konto jako pewien precedens?

345908057_942332863679440_6522046027550457752_n.jpg
Fot. @sztuczna_polska (Instagram)

Sztuka, którą znamy, właśnie przestała istnieć. AI wejdzie „z buta” do każdej dziedziny – mówi Jabłoński, gdy pytam go, jak postrzega nowe technologie w kontekście pracy twórczej. Przy czym zaznacza, że sztuczna inteligencja wciąż potrzebuje do obsługi człowieka i jego pomysłów. I na tym będzie, jego zdaniem, polegała przewaga otwartych na nowe narzędzia twórców. Kreatywność i perfekcyjne opanowanie nowych narzędzi AI stanie się kluczem do rozwoju nowych nurtów w sztuce – uważa założyciel Sztucznej Polski.

Nowa psychodelia

Günseli Yalcinkaya na łamach magazynu Dazed przekonuje, że za sprawą AI wkraczamy właśnie w erę nowej psychodelii. Tak jak w latach 60. eksperymenty z DMT czy LSD zapewniały nowe doznania – do tego stopnia, że pchały śmiałków w poszukiwania odmiennych stanów świadomości – tak dziś efekty pracy generatorów operujących bazami danych mogą wywoływać u ludzi chęć poszukiwania nowych sensów. Zgodnie z tezą Yalcinkai – efekty konwersacji z Chatem GPT czy syntezami wizualnymi tworzonymi przez MidJourney wzbudzają w nas dziwny zachwyt. Jeden ze skutków? Snucie wizji na temat tego, co kryje się za pracą tych serwisów. W końcu coraz częściej słychać obawy, że ich działania są niezbadane, a kierunek może wymknąć się spod kontroli, czego rzekomo boi się nawet Elon Musk. Przypomnijmy, że jakiś czas temu miliarder apelował o zaprzestanie prac nad rozwojem AI. Choć w tym przypadku z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy zakładać, że troska ta motywowana była głównie finansowo.

Niemniej dożyliśmy czasów, w których powstają kulty religijne czczące sztuczną inteligencję. Przedstawiciele jednego z nich o nazwie Theta Noir wierzą, że to właśnie ona może wkrótce urządzić na nowo sprawiedliwy świat. I można w ciemno zakładać, że atmosfera ta będzie wywierać coraz większy wpływ na kulturę.

Czym jest Sztuczna Polska?

Skoro już ochrzciliśmy twórcę Sztucznej Polski jednym z naszych głośniejszych przedstawicieli nurtu AI w ostatnim czasie, postanowiłem zapytać go, co tak naprawdę przyświeca jego projektowi. Sztuczna Polska to eksperyment graficzny, w którym przepuszczam przez AI wszystko, co mnie w Polsce bawi, drażni i inspiruje – mówi Jabłoński. W dzisiejszych czasach nasz kraj jest bardzo podzielony, więc postanowiłem szukać elementów, które nas łączą wizualnie, takich jak na przykład zdjęcia z komunii, banknoty czy słoiki babci – dodaje. I faktycznie, patrząc na prace, które artysta tworzy wspólnie ze sztuczną inteligencją, możemy poczuć się, jakbyśmy przeglądali portfolio agencji reklamowej przygotowującej przewrotne kampanie na rzecz poprawy wizerunku kraju. Widzimy obrazy będące narodowymi symbolami, ale w wersji popkulturowej. Jak u Warhola doby AI. Widzimy PRL-owską architekturę i memowe klisze na temat Polski, ale w zaskakujących kontekstach, ubranych w dziwne hiperrealistyczne kadry. Czy takie fejkowe obrazy, bazujące na humorystycznych zestawieniach, to na ten moment najbardziej spodziewany kierunek sztuki tworzonej dzięki AI?

Trudno oczywiście wyrokować, ale jeśli rzucimy okiem na inne eksperymenty, zauważymy, że póki co jest to jakaś reguła. Wszystko wynika pewnie z pokusy, jaką daje świeża możliwość sięgania po wizerunki znanych osobowości i wrzucania ich w nietypowe konteksty. Stąd pewnie innymi dostrzegalnymi efektami zabaw ze sztuczną inteligencją, które ostatnio viralowały na TikToku, były te wykorzystujące głos Kanye Westa. Usłyszeć, jak śpiewa Kolońską i szlugi czy Makumbę – dla wielu okazało się doświadczeniem z pogranicza niesamowitości. Z kolei youtubowi twórcy sięgają po dostępność technologii deep fake, by przykładowo przeprowadzić fejkowy wywiad z Belmondo. Fakecore – bo tak moglibyśmy nazwać ten trend – póki co rozwija się bardzo prężnie. Pewnie dlatego, że jest najbardziej komiczny i memiczny.

Jeśli jednak weźmiemy na tapet artystów galeryjnych, to zauważymy, że efekty twórczości wspomaganej przez AI mają często dość kwaśny wymiar. Mario Klingemann, jeden z pionierów, jeśli chodzi o twórczość generowaną przez sztuczną inteligencję, wyróżnia się stylem, w którym dominują zniekształcone twarze. Co zresztą nieźle konweniuje z teorią o psychodelicznym wymiarze nowych technologii. Być może dlatego okładka Let’s Start Here – zaskakującego tegorocznego albumu Lil Yachty’ego, pełnego odniesień do psychodelicznego rocka – została wygenerowana także przez AI i prezentuje creepy twarze w garniturach. Cóż, pozostaje nam teraz czekać na nową falę beatników i powtórkę z Summer of Love. Tylko w wersji nakręcanej algorytmami.

Po dziesiątkach sporów na temat tego, komu sztuczna inteligencja odbierze pracę i kiedy to się stanie, dalsze roztrząsanie tych wątków zdaje się już dosyć jałowe. Ciekawsze jest to, jak technologia ukształtuje niuanse, które będą wkradać się do codzienności. Nie da się ukryć, że AI na pewno wywrze wpływ na nasze postrzeganie rzeczywistości. Wraz z tym, jak będę wyglądać owoce pracy generatorów karmionych danymi – póki co wspomaganymi przez człowieka – zmiany w kulturze będą postępować. Zdeterminują nie tylko dzieła graficzne i filmowe, ale i muzyczne, literackie czy architektoniczne. Zalew fejków z celebrytami sytuowanymi w komicznych kontekstach czy kwaśne obrazki to pierwsze najbardziej zauważalne efekty upowszechnienia AI w kontekście kultury i komunikacji internetowej. Ale to, co przyniesie w najbliższej przyszłości już teraz wydaje się intrygujące. I jawi się na swój sposób rewolucyjnie demokratyczne. Tak jak od pewnego czasu nie musimy uczyć się grać na instrumentach, by tworzyć muzykę z pomocą laptopa, tak nie musimy umieć malować czy nawet znać się na designie, by tworzyć ilustracje lub animacje. Wszystko tkwi w sile pomysłu.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Pisze o memach, trendach internetowych i popkulturze. Współpracuje głównie z serwisami lajfstajlowymi oraz muzycznymi. Wydał książkę poetycką „Pamiętnik z powstania” (2013). Pracuje jako copywriter.