Wojna w ekstraklasie grime'u: Skepta wypuszcza diss na Wileya

Zobacz również:Steez wraca z Audiencją do newonce.radio! My wybieramy nasze ulubione sample w trackach PRO8L3Mu
skepta-1.jpg

To nazywamy spotkaniem na szczycie - dwie żywe legendy mają poważny konflikt. To znaczy: mają go od jakiegoś czasu, ale pora na rundę zasadniczą.

Kilka miesięcy temu Wiley lamentował na Instagramie, że Skepta jest zdrajcą, bo nagrał numer (Money right) z Dizzee Rascalem. Wiley i Rascal byli swego czasu bliskimi przyjaciółmi, ale wszystko uległo zmianie po wydarzeniach, które miały miejsca w ośrodku wczasowym na Cyprze w 2003 roku. Dizzee Rascal został dźgnięty nożem przez członków gangu, którzy pojawili się, szukając Wileya. No i Raskit potraktował to jako nóż w plecy - odtąd bardzo nie lubili się z Wileyem. W listopadzie ubiegłego roku Ojciec Chrzestny grime’u wypuścił utwór Flip the table, gdzie zaczepiał Rascala i Skeptę, oraz deklarował oficjalny początek wojny. Chłopaki musieli się nasłuchać, że są oszustami, a Skepcie dostało się za nagrywanie z gwiazdami pokroju Drake’a i A$APa Rocky’ego.

Po wielu tygodniach ciszy w eterze wreszcie nadszedł czas na odpowiedź Skepty. Nagranie Wish you were here zadebiutowało w miniony weekend podczas programu Tima Westwooda w radiu Capital XTRA. Jest wiele mocnych wersów, jest też wersja wydarzeń samego Skepty.

Wiley skomentował wczoraj na Twitterze diss, zapewniając, że sprowadzi Skeptę na ziemię – raz na zawsze. Co będzie dalej? Brzmi to albo jak zapowiedź jeszcze ostrzejszego ciosu, albo wizyta sympatycznych kolegów z miasta.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.