Po wstrząsających, patomiłosnych wyznaniach Winicjusza w Pokaż dupę i inhalowaniu się kilogramami białego proszku na planie Essa Sound Heavy Metal Funk wiedzieliśmy już, że takiego ananasa polski rap jeszcze nie miał. Nie myliliśmy się.
W Dzień Kobiet Winicjusz Bartków uszczęśliwił słuchaczy, wrzucając na YouTube swój stary mixtape - Cartman Music. Zresztą w ogóle Wini ostatnio wyrabia więcej niż Stoprocent normy. Dopiero informowaliśmy, że rusza z ligą dla battle raperów RAPNOKAUT, a przecież Bartków atakuje co i rusz kolejnymi wywiadami, w których w niepowtarzalnym stylu przepytuje ważne postacie polskiego rapu (i nie tylko). A co do Cartman Music - te numery starzeją się lepiej niż ser słuchający hip-hopu. Właśnie dlatego jeden z fanów zareagował na projekt komentarzem: najlepszy prezent na dzień kobiet, mimo że jestem mężczyzną.
Nie mogliśmy odmówić sobie pogrzebania w dyskografii Winicjusza i wybrania kilku najjaskrawszych przykładów... Jezu, nie potrafimy tego sensownie ubrać w słowa. Momentów, w których Wini był najbardziej Winim.
