Spotkania z najważniejszymi z najważniejszych w globalnym teamie Converse, sesje zdjęciowe no i przede wszystkim - wymiana doświadczeń, zresztą jak przy każdym z tych zlotów. Była też ekipa z Polski: hieniek oraz iloveyoutoko.
Parę słów o całej idei Converse X, bo być może nie wszyscy wiecie, o co w tym wszystkim chodzi. Marka Converse zebrała sporą grupę młodych, kreatywnych osób z całego świata, żeby... ich ze sobą poznać. Projekt ma angażować najciekawszych przedstawicieli generacji współczesnych dwudziestokilkulatków z całego świata, ludzi, którzy robią fajne rzeczy, odważnie wyrażają siebie i mają możliwości, by dzielić się nimi z całym światem za pośrednictwem kanałów społecznościowych: fotografów, projektantów, modeli, blogerów, muzyków. I na tym właśnie polega Converse X – projekt będący dla jego członków platformą wymiany doświadczeń, a równocześnie zachęcający odbiorców do odwagi w podążaniu za zajawką i kreatywności w kultywowaniu swojej pasji, która za chwilę może okazać się sposobem na życie. Wchodzący w jego skład młodzi ludzie nie stawiają na zasięgi – stawiają na jakość. Mają własny, oryginalny styl, jarają się modą, sztuką i muzyką, nie dają się zjeść mainstreamowi, ale zamiast tego inspirują innych w tym, co robią i jak się ubierają.
Aha - możecie ich wszystkich śledzić na insta pod hashtagiem #Converse_x_
�
W Malezji ekipa brała udział w warsztatach, byli bohaterami sesji zdjęciowych, promujących wybrane modele marki - a jak się domyślacie widoki były obłędne - brali też udział w spotkaniach z m.in. Brook Bergland (Design Director marki Converse), Kittie Yiyi (blogerka i właścicielka marki KITTIE YIYI), produkującym torby według zasady zero waste duetem FIN oraz fotografką Xia Yi.
�
Będąc w Malezji nie dostałem szoku kulturowego, bo w sumie jest tu podobny klimat jak w Wietnamie, który z kolei znam bardzo dobrze. Za to świetnie wspominam zawiązane tu nowe przyjaźnie. Od każdej osoby nauczyłem się ważnej lekcji - m.in. żeby robić swoje, podążać za filozofią szczęścia, a nie hypem. Najpiękniejszy był ostatni dzień, kiedy wszyscy zobaczyliśmy stworzone przez nas prace w galerii sztuki. Paru nawet płakało! - opowiada nam hieniek.
To kolejna odsłona globalnych spotkań Converse; przedtem z marką pojechaliśmy do Londynu, Sao Paulo i Los Angeles. Co dalej? Na razie sprawdźcie fotorelację prosto z Malezji:
�� �� �� �📷 📷 📷 📷
