To oficjalne - Cara Buono, czyli serialowa pani Wheeler, w wywiadzie dla kanału Poland In potwierdziła, że zdjęcia do czwartego sezonu Stranger Things ruszą w październiku. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego nie zamierzamy czekać na następny sezon z założonymi rękami - przebrnęliśmy przez fanowskie teorie spiskowe, by trafić na te najbardziej legitne.
PS: uwaga, SPOILER ALERT
Teoria 1. : Jim Hopper tuż przed eksplozją wskoczył do Upside Down
Zacznijmy od najważniejszego: cliffhanger. Czy ktoś w ogóle uwierzył w śmierć Hoppera? Jeżeli wciąż, z jakiś powodów, ocieracie łzy po tym poczciwym glinie, to spieszymy z pocieszeniem. Według nas, na skutek wybuchu, policjant albo znalazł się w kiciu na Kamczatce (ZSRR) albo jest w tym samym więzieniu - tylko że w Upside Down. Nie ma bata, policjant z Hawkins musi powrócić w czwartym sezonie i mamy na to twarde dowody.
Po pierwsze: twórcy nie pokazali ciała Hoppera po wielkim wybuchu; żadnej krwi, mięsa czy nawet butów. Gdyby Jim miał zginąć, bracia Duffer nie przepuściliby okazji, aby choć trochę nie nawiązać do slasherów z lat 80. Po drugie - rozwijane mozolnie przez siedem odcinków uczucie między Joyce a policjantem nie miałyby sensu, jeżeli on miałby zaraz wykitować. Poza tym drugiego nagłego zgonu (śmierć Boba w poprzednim sezonie) najfajniejsza mama w stanie Indiana zwyczajnie by nie zniosła. Po trzecie: cover Heroes Petera Gabriela jest dokładnie tym samym utworem, który akompaniuje w momencie, gdy ciało Willa zostało odnalezione w pierwszym sezonie. Wszyscy wtedy byliśmy pewni, że ten miły dzieciak zginął. Dlaczego użyto tego samego utworu w wątku zaginięcia policjanta? Bo bracia Duffer próbują nam powiedzieć: spokojnie, he’s alive.
Teoria 2.: Bohaterowie spotkają się na Święto Dziękczynienia
Wakacje się kończą, rozdział życia w Hawkins dla rodziny Joyce również. To też ostateczne pożegnanie Nastki i Mike’a, którzy obiecują sobie, że mimo dzielących ich kilometrów będą utrzymywać kontakt i spotkają się przy okazji nadchodzących Świąt Dziękczynienia. Ulubiony pretekst Amerykanów do tego, by zjeść indyka wypada w czwarty czwartek listopada, dlatego przewidywana przez nas data premiery kolejnego sezonu to listopad 2020. Powiecie, że za szybko? Otóż nie. Scenarzyści muszą się pospieszyć z realizacją serii ze względu na szybko dorastających aktorów, którzy powoli stają na progu dorosłości. Nieprawdopodobne a jednak; Calebowi Mclaughlinowi stuknie w tym roku osiemnastka, więc nie wypada mu grać gimbusów.
Na poparcie naszej tezy kilka poważnych liczb: sezon pierwszy i drugi dzieli rok i trzy miesiące przerwy. Kolejny i trzeci - rok i dziewięć miesięcy, więc odstęp między trzecim a czwartym wypada na jesień przyszłego roku. Producenci ewidentnie lubią łączyć emisję odcinków z dłuższym weekendem, co wynika z lepszych wyników oglądalności. Wszystko się zgadza.
Inna teoria mówi o tym, że skoro ostatni odcinek trzeciej serii był tak bardzo wzruszający; Will, Jedenastka i Joyce się wyprowadzają, a wszyscy myślą, że Hopper umarł, to być może twórcy dają nam do zrozumienia, że spotkamy bohaterów w następnym sezonie nie o rok starszych, a na przykład już po liceum. W to nawet my nie uwierzymy, ale wyprowadzka z Hawkins na pewno dużo zmieni w relacjach między przyjaciółmi, co oficjalnie potwierdzili Dufferowie zapowiadając, że miejsce akcji ST4 wyjdzie daleko po za stan Indiana.
Teoria 3.: Upside Down ma związek z Czarnobylem
Jeżeli mamy spekulować nad scenariuszem, to każdy z sezonów dzieli rok przerwy; pierwszy rozpoczął się w 1983, także spodziewajmy się, że czwarty sezon będzie dział się w okolicach 1986 roku. Jest to tym bardziej przekonujące, gdy uświadomimy sobie, że wtedy miał miejsce wybuch reaktora jądrowego w Czarnobylu, a w końcu o jakim innym serialowym wydarzeniu mówiło się ostatnio głośniej? Zignorowanie tego faktu przez scenarzystów Stranger Things byłoby, mówiąc delikatnie, rozczarowujące, biorąc pod uwagę to, jak często są ostatnio googlowane wycieczki w ten obszar Rosji.
Bystre głowy pracują i łączą fakty – spisek ZSRR przeciwko USA oraz katastrofa ekologiczna muszą mieć związek z tym, co działo się w Hawkins. Albo jeszcze inaczej: w Czarnobylu zostanie otwarta kolejna brama, która uwolni Łupieżcę Umysłów, napromieniowanego i silniejszego niż kiedykolwiek wcześniej. Istnieje też teoria, że to wybuch może przenieść wszystkich bohaterów do Upside Down. Chcielibyśmy też wierzyć, że zły Billy został zabity, a ten właściwy odnajdzie się po drugiej stronie, skoro Rosjanie otworzyli swój własny gejt do świata równoległego. Pamiętamy również, że moce Nastki były silnie uzależnione od jej emocji, dlatego gdy Hopper się odnajdzie, siły Eleven również powrócą a to wszystko za sprawą reaktora. Szach-mat!
Teoria 4.: W czwartym sezonie będzie możliwa podróż w czasie
Bracia Duffer na przestrzeni trzech sezonów dali nam jasno do zrozumienia, jakimi filmowymi tytułami się jarali tworząc uniwersum Stranger Things. Nawiązania do tak kultowych tytułów jak: E.T., Goonies czy Koszmar z ulicy Wiązów z każdym sezonem tylko nasiliło w nas uczucie nostalgii za XX wiekiem. W trzecim sezonie najjaskrawsze nawiązanie to chyba to do Powrotu do przyszłości, który bohaterowie oglądają w centrum handlowym Starcourt w dniu autentycznej premiery (3 lipca 1985). Produkcja w reżyserii Roberta Zemeckisa jest na tyle znacząca dla historii kina lat osiemdziesiątych, że niektórzy twierdzą, iż bracia Duffer wykorzystają motyw przewodni filmu w kolejnym sezonie serii. Prosimy o chwilę skupienia, bo dowodem na prawdziwość tej tezy ma być fakt, że 88 minutę filmu Powrót do przyszłości zaprezentowano w trzecim sezonie Stranger Things w 24 minucie siódmego odcinka. Czas filmu podzielony przez czas serialowy daje wynik: 3,7 – sezon 3 odcinek 7 – czyli epizod dziejący się właśnie w kinie.
Przypadek? Według niektórych bracia Duffer w ten sposób dali jasny komunikat – w czwartej części albo Rosjanie, albo Nastka będą w stanie manipulować czasem. Czyżby to miało znowu związek z Czarnobylem?
tekst: Zosia Wierzcholska