Kadra polskich ligowców. Jak wyglądałaby reprezentacja Sousy oparta tylko na ekstraklasie

Zobacz również:CENTROSTRZAŁ #3. Odwaga pionierów. O nieoczywistych kierunkach transferowych
Pilka nozna. Reprezentacja Polski. Trening. 06.10.2021
FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl

Od dłuższego czasu toczy się batalia o podejście selekcjonera Paulo Sousy do polskiej piłki ligowej. „Nie robię rzeczy, które uszczęśliwiają innych, tylko które mają pomóc reprezentacji narodowej. Na końcu muszę być uczciwy ze sobą i moimi przekonaniami. Zamiast przyjeżdżać do Polski zrobić sobie selfie na stadionie, wolałbym cyklicznie, na przykład raz w miesiącu, powoływać piłkarzy tylko z ekstraklasy na 2 dni treningów. I zapraszać wszystkich trenerów, aby wymieniać się doświadczeniami, porozmawiać o taktyce i polskim futbolu” – mówił Portugalczyk w wywiadzie na kanale „Po Gwizdku”. Ten pomysł będzie trudny do realizacji z racji napiętego kalendarza, ale postanowiliśmy wyobrazić sobie, jak wyglądałaby reprezentacja polskich ligowców i kogo mógłby powołać Paulo Sousa.

Jedynakiem w prawdziwej kadrze jest 17-letni Kacper Kozłowski z Pogoni Szczecin, najmłodszy uczestnik mistrzostw Europy. Paulo Sousa nie kryje się z tym, że rozczarował go poziom ekstraklasy, a na treningach widział przepaść między ligowcami a zawodnikami z międzynarodowym doświadczeniem. Przede wszystkim w szybkości gry, podejmowania decyzji oraz intensywności. „Próbowałem wspierać polską piłkę, także ekstraklasę, pomagałem promować zawodników, ale na końcu muszę być uczciwy ze mną i moimi przekonaniami. Mamy narzędzia technologiczne, aby monitorować wszystkich graczy. Korzystamy z doświadczenia trenerów, w tym Huberta Małowiejskiego. To nie kwestia bywania w Polsce. Na koniec nawet jeśli chcę dołączyć do kadry piłkarzy z ekstraklasy, nie mogę pokazać innym kadrowiczom, że tracą pozycję kosztem gracza o mniejszych umiejętnościach” – tłumaczył to selekcjoner w rozmowie na kanale „Po Gwizdku”.

Stąd jego pomysł, aby cyklicznie spotykać się z wyróżniającymi się ligowcami oraz zapraszać na 2-dniowe zgrupowania wszystkich trenerów ekstraklasy. Tak jak miało to miejsce w portugalskiej federacji, gdzie Paulo Sousa pracował. Zdaniem Portugalczyka to byłby sposób, aby lepiej zrozumieć polskich trenerów, wymienić się pomysłami, poszukać źródła inspiracji i samemu zainspirować. A także dać motywację zawodnikom, aby rozwijali się w szybszym tempie. Na drodze realizacji tej idei stoi wiele przeszkód, na czele z podejściem samych klubów i napiętym terminarzem, lecz postanowiliśmy wyobrazić sobie, że Paulo Sousa wprowadza ligowe zgrupowania. I zastanowiliśmy się, do kogo wysłałby powołanie, mając na uwadze jego przekonania, styl gry oraz perspektywę przyszłości. Oto potencjalna 29-osobowa kadra polskich ligowców, jaką Portugalczyk mógłby zaprosić na wspólne treningi.

1
Bramkarze

Kamil Grabara oraz Radosław Majecki stoją wyżej w hierarchii Sousy od Rafała Gikiewicza, bo selekcjoner myśli o zabezpieczeniu bramki na przyszłe lata, gdy minie czas 31-letniego Wojciecha Szczęsnego. Stąd na zgrupowanie mógłby zaprosić Cezarego Misztę z Legii, który zachował czyste konto z Leicester w Lidze Europy, Kacpra Trelowskiego z Rakowa grającego ostatnio kosztem fenomenalnego Vladana Kovacevicia oraz Dominika Hładuna z Zagłębia mającego najwięcej czystych kont (3) z polskich bramkarzy. Ostatni wybór rozegrałby się między Xavierem Dziekońskim z Jagiellonii oraz Karolem Niemczyckim z Cracovii, który przecież raz już przyjechał awaryjnie na zgrupowanie dorosłej kadry. Póki co pierwszy stracił miejsce w bramce na rzecz Pavelsa Steinborsa, a drugi Lukasa Hrosso. Pod obserwacją byłby również Filip Majchrowicz z Radomiaka.

Powołani: Dominik Hładun (26 lat, Zagłębie), Cezary Miszta (19 lat, Legia), Kacper Trelowski (18 lat, Raków), Karol Niemczycki (22 lata, Cracovia).

2
Środkowi obrońcy

Do dorosłej powołał czterech stoperów, więc tu również szukamy czterech. Odpuściliśmy wyróżnianie 34-letniego Michała Pazdana czy 30-letniego Jakuba Czerwińskiego, a skupiliśmy się na melodii przyszłości. Z racji europejskiego doświadczenia i gry w systemie z trójką naturalnym wyborem byliby Maik Nawrocki oraz Mateusz Wieteska. Szymon Lewkot ze Śląska mógłby zwrócić na siebie uwagę wyprowadzeniem piłki i nawykami środkowego pomocnika, podobnie nastoletni Łukasz Bejger z przeszłością w Manchesterze United. Zapewne Maciej Stolarczyk podpowiedziałby sięgnięcie po Kamila Kruka z Zagłębia. Dyskusje mogłyby się jeszcze toczyć wokół Przemysława Wiśniewskiego z Górnika Zabrze, Aleksa Ławniczaka z Warty czy Mateusza Żyro ze Stali.

Powołani: Maik Nawrocki (20 lat, Legia), Łukasz Bejger (19 lat, Śląsk), Mateusz Wieteska (24 lata, Legia), Szymon Lewkot (22 lata, Śląsk).

3
Boczni obrońcy

Z prawych obrońców warto zwrócić uwagę na tych regularnie grających młodzieżowców, czyli Konrada Gruszkowskiego oraz Mateusza Żukowskiego. Dalej kwestia, czy Sousa chciałby się przyjrzeć 25-letniemu Pawłowi Stolarskiemu, czy wolałby zobaczyć z bliska poziom 22-letniego Kacpra Chodyny z Zagłębia albo 19-letniego Jakuba Iskry wypożyczongo do Śląska ze SPAL. Na lewej stronie klasycznie mamy deficyt graczy. Ostatnio w niezłej formie był Mateusz Bartolewski, a legendarny Kamil Pestka ostał się w międzynarodowej jedenastce Cracovii. Inwestycje w 29-letniego Jakuba Bartkowskiego pewnie miałyby mniej sensu, niż sprawdzenie potencjału 20-letniego Konrada Matuszewskiego, piłkarza Warty, a wychowanka warszawskiej Legii. Ewentualnie 29-letni Rafał Pietrzak z Lechii mógłby wrócić do kadry, jak za czasów Jerzego Brzęczka.

Powołani: Konrad Gruszkowski (20 lat, Wisła Kraków), Mateusz Żukowski (19 lat, Lechia), Jakub Iskra (19 lat, Śląsk), Mateusz Bartolewski (23 lata, Zagłębie), Kamil Pestka (23 lata, Cracovia), Konrad Matuszewski (20 lat, Warta).

4
Środkowi pomocnicy

Spośród zawodników z centralnej strefy mamy siedem pozycji do obsadzenia. Pewniakiem jest Kacper Kozłowski, bo rozgrywający Pogoni Szczecin grał już na Euro 2020. Miesiąc temu z San Marino (7:1) debiutował dowołany awaryjnie Bartosz Slisz, więc również znajduje się na radarze Paulo Sousy. Alternatywą dla Slisza w zabezpieczaniu tyłów i gwarantowaniu balansu na boisku mógłby być Łukasz Poręba z Zagłębia, a w marcu uznanie w oczach selekcjonera znalazł Sebastian Kowalczyk, więc dodajemy do listy kolejnego z Portowców. Na wyróżnienie za ten sezon zasługuje Krzysztof Kubica z Górnika Zabrze, czyli młodzieżowiec sierpnia. Filip Marchwiński nie gra regularnie w Lechu, Jan Biegański w Lechii, Maciej Żurawski to samo w Pogoni, Kacper Smoliński ostatnio zerwał więzadła, a Szymon Czyż w Warcie lepszy miał sam start sezonu. Najrówniejszy z nich wydaje się Mateusz Praszelik, czyli ofensywny pomocnik Śląska Wrocław. Szukając takich graczy podwieszonych za napastnikiem, można zrobić wyjątek i znaleźć tu miejsce dla 28-letniego Rafała Wolskiego zdecydowanie wyróżniającego się na tle ligowej szarości. Może Sousa wolałby Marchwińskiego lub Marcina Cebulę, bo metryka nie jest po stronie rozgrywającego Nafciarzy, ale za to konkrety pod bramką już jak najbardziej tak.

Powołani: Bartosz Slisz (22 lata, Legia), Łukasz Poręba (21 lat, Zagłębie), Krzysztof Kubica (21 lat, Górnik Zabrze), Kacper Kozłowski (17 lat, Pogoń), Sebastian Kowalczyk (23 lata, Pogoń), Mateusz Praszelik (21 lat, Śląsk), Filip Marchwiński (19 lat, Lech).

5
Skrzydłowi

Na bokach pomocy mamy największe problemy z obsadą, co doskonale zostało wytłumaczone w tekście „Husaria bez skrzydeł”. Tu gwiazdą całej ligowej kadry byłby Jakub Kamiński z Lecha Poznań, autor 4 goli i 4 asyst w tym sezonie, a także piłkarz wyjściowego składu z San Marino (7:1). Gdyby Sousa założył celowanie w doświadczenie i umiejętności, z miejsca powołałby Kamila Grosickiego oraz Damiana Kądziora. Gdyby jednak chciał myśleć o następnej dekadzie i rozwijać piłkarzy, zwróciłby się do Piotra Starzyńskiego, Mateusza Młyńskiego, Daniela Szelągowskiego, Marcela Wędrychowskiego, Kacpra Sezonienko czy Dawida Kocyły. My stawiamy na tych o największej renomie oraz pozycji w cały czas młodym wieku.

Powołani: Jakub Kamiński (19 lat, Lech Poznań), Michał Skóraś (21 lat, Lech Poznań), Kacper Skibicki (19 lat, Legia Warszawa), Patryk Szysz (23 lata, Zagłębie Lubin).

6
Napastnicy

Chyba próżno tu szukać kolejnego Roberta Lewandowskiego, bo jeśli ktoś tylko ociera się o takie porównania, od razu wyjeżdża na Zachód. Najskuteczniejszy z młodych graczy jest Kuba Kamiński, zaraz za nim Kacper Kozłowski. Wśród młodych napastników trudno o regularne strzelby. Nazwisko zdążył wypracować Bartosz Bida z Jagiellonii, a Filip Szymczak aktualnie wypożyczony do pierwszoligowego GKS-u Katowice jawi się jako przyszłość Lecha Poznań. Na siłę mógłby jeszcze sięgnąć po Macieja Rosołka wypożyczonego z Legii do Arki Gdynia lub Ernesta Terpiłowskiego z Termaliki. Ale kiedy trzeba chwytać się takiej głębi, to po prostu rozumiemy, dlaczego Paulo Sousa woli skupić się na graczach, którzy z ekstraklasy już wyjechali. Bo ani nie ma sensu trzymać na radarze Artura Sobiecha i Łukasza Zwolińskiego, bo dla kadrowiczów nie będą realną konkurencją, ani nie ma sensu na siłę promować piłkarzy, którzy epizodycznie błysnęli w polskiej lidze.

Powołani: Filip Szymczak (19 lat, GKS Katowice), Bartosz Bida (20 lat, Jagiellonia), Ernest Terpiłowski (20 lat, Termalica), Maciej Rosołek (20 lat, Arka).

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Uwielbia opowiadać o świecie przez pryzmat piłki. A już najlepiej tej grającej mu w duszy, czyli latynoskiej. Wyznaje, że rozmowy trzeba się uczyć. Pasjonat futbolu i entuzjasta życia – w tej kolejności, pamiętajcie.