Raper nie mógł zasnąć w samolocie lecącym z Tokio do Los Angeles, więc rozpoczął rozmowę z fanami na Twitterze.
Nie życzymy Cudderowi chronicznej bezsenności, ale jak ma się ona tak objawiać... To nie będziemy narzekać. 1/2 grupy Kids See Ghosts nie mogła ułożyć się do snu i postanowiła pogadać sobie z ludźmi.
Cudi zaczął udostępniać tweety użytkowników, w przytłaczającej większości skupiające się na dziękowaniu raperowi za jego twórczość. Jednak pojawiły się też ciekawe kwestie. Niejaki MarekMcIntosh zwrócił uwagę, że Wild'n Cuz I'm Young to jego ukochany numer. Ku zaskoczeniu fanów Kid Cudi odpisał, że utwór z 2010 roku istnieje również w wersji ze zwrotką Shawna Cartera, a efekt jest fuckin epic.
Raper dodał, że postara się opublikować wspomniany remiks, więc trzymamy za słowo!
Padło również pytanie o nadchodzące kolaboracje. Cudi nie był pewien odpowiedzi, ale zwrócił uwagę na to, że chciałby nagrać z jakąś przedstawicielką płci pięknej. Bardzo możliwe, że okaże się nią Billie Eilish, którą Scott Mescudi podsumował jednym słowem: fire.
Billie to wytwór przemysłu muzycznego, ale nam to zupełnie nie przeszkadza. Pozbawiony snu Cudi wie, co dobre. Teraz czekamy tylko na wspólny teledysk z Hovą i Eilish, zrealizowany w całości przy użyciu baby filter.