Trzecia odsłona jednego z najbardziej hajpowanych i wciągających seriali ostatnich lat kazała na siebie czekać ponad półtora roku, ale nareszcie jest. Dziś wszyscy przypuszczamy szturm na serwery Netfliksa, bo kolejna część przygód zapowiada się dosko!
Jeszcze cztery lata temu trudno byłoby uwierzyć, że wśród najpopularniejszych miejsc w Stanach Zjednoczonych będzie można spokojnie wymieniać niepozorne Hawkins w stanie Indiana. Serial Stranger Things opowiadający o grupie dzieciaków walczących (z pomocą mniej lub bardziej dorosłych) z irracjonalnym złem, zrobił jednak taki szał, że kilka ostatnich dni pod każdą szerokością geograficzną upłynęło na spoglądaniu w kalendarz, bo 4 lipca miał ukazać się trzeci sezon.
Polakom, przynajmniej tym zgromadzonym na Open'erze, umiliło je spotkanie tuż przed premierą z Calebem McLaughlinem i Finnem Wolfhardem, czyli odpowiednio serialowymi Lucasem i Mikiem. Jeśli tam nie byliście, pewnie mocno żałujecie, ale nie ma się co martwić. Najlepszym remedium na smutki będzie zalogowanie się na swoje konto na Netfliksie. Świeżutkie osiem odcinków, każdy liczący sobie niemal godzinę (ba, ostatni ma nawet trochę ponad), już na was czeka!
Znając życie, właśnie rzuciliście w kąt wszystkie inne sprawy i jesteście w trakcie mocnego binge-watchingu, więc nie będziemy wam za wiele zdradzać, byście nie uznali nas za haniebnych spoilerantów, którzy psują zabawę. No i do tego całkiem niedawno pisaliśmy co nieco o szczegółach w tym miejscu. Mamy więc inny pomysł: wy pożeracie trójkę jak źli i dajecie znać w komentarzach, jak wam siedzi, a my w nagrodę przygotowujemy dla was coś specjalnego związanego z tym netowym fenomenem. Umowa stoi? Wiemy, że tak.