Kiedy Mino Raiola przyjmuje dziennikarzy włoskiego Tuttosport w swoim biurze w najbardziej eleganckiej dzielnicy Monte-Carlo, możemy być pewni, że świat piłki będzie miał o czym rozmawiać przez najbliższe doby. Najważniejszy przekaz został wysłany w kierunku Manchesteru United: wystawcie Paula Pogbę na rynek, bo inaczej ryzykujecie, że odejdzie za darmo. Ten związek dawno się skończył, a powrót do Juventusu byłby wszystkim na rękę. Ale tak naprawdę głośno będzie na wiele tematów.
On jak mało kto wie, jak wywołać hałas. Obszerny, czterostronicowy wywiad został opublikowany w dniu kluczowej rywalizacji Manchesteru United z RB Lipskiem o awans do fazy pucharowej Champions League. O odpowiednią zajawkę Tuttosport zadbało dzień wcześniej, więc w biurach na Old Trafford paliło się już od wczoraj. Jak rozgrzać całą szatnię, kiedy powinna być maksymalnie skoncentrowana na celu – wykłada holendersko-włoski menedżer, jeden z najbardziej wpływowych na świecie.
Jamie Carragher może opowiadać, że Pogba to najbardziej przereklamowany piłkarz, jakiego widział na oczy, ale nieprzypadkowo to jego nazwisko zostało wyróżnione, mimo naprawdę obszernej dyskusji o gwiazdach. Najlepiej będzie po prostu zacytować fragment rozmowy Raioli w Tuttosport:
„Solskjaer zamiast porównywać Haalanda do Lukaku, powinien myśleć o znalezieniu sposobu, aby Pogba grał jak mistrz [...] Najlepiej mówić jasno, patrzeć przed siebie i nie tracić czasu na szukanie winowajców: Paul z Manchesteru jest nieszczęśliwy, nie jest już w stanie wyrazić siebie tak, jak chce ani jak się tego od niego oczekuje. Musi zmienić drużynę, scenerię, odświeżyć powietrze. Ma kontrakt, który wygaśnie za półtora roku, latem 2022 roku, ale najlepszym rozwiązaniem dla obu stron byłaby sprzedaż. W przeciwnym razie klub z Old Trafford ryzykuje utratę go w ramach wolnego transferu, biorąc pod uwagę, że zawodnik na razie nie zamierza przedłużać kontraktu. Jeśli ktoś tego nie rozumie, wie naprawdę niewiele albo zupełnie nic o piłce”
I zawrzało w całej Wielkiej Brytanii. Pogba ma wystarczająco niepochlebną sławę, a teraz jeszcze jego menedżer wypuszcza takie wieści. Jest nieszczęśliwy, potrzebuje zmiany, przed najważniejszym meczem w Lidze Mistrzów nie wiadomo, czy dalej można nim polegać. Od razu pojawiła się wizja powrotu syna marnotrawnego do mistrza Italii, do czego Raiola odniósł się bardzo entuzjastycznie: „Może Juventus mógłby być jego kolejnym celem, dlaczego nie? Relacje z klubem i jego byłymi kolegami z szatni układają się znakomicie. W czasach covidu Paul nie mógł sobie pozwolić na wiele. Ważne jest, żeby chcieć tego ruchu”.
Chętnych na 27-letniego mistrza świata zdecydowanie nie zabraknie. Nawet jeśli od dawna jest daleki od wybitnej formy i wrażeń pozostawionych na mundialu, to główną kwestią pozostaje odbudowanie go. Ponowne przekonanie do poświęcenia i odpowiedzialnej roli lidera. Zinedine Zidane będzie o nim myślał intensywnie w kontekście Realu Madryt, Juventus spróbuje go odrodzić tak samo jak Alvaro Moratę, a PSG ciągle szukające złotej formuły w środku pola chętnie zainwestowałoby w tak rozpoznawalnego Francuza. Lista zainteresowanych będzie atrakcyjna, co do tego nie ma wątpliwości. Pozostaje kwestia, czy przy takiej skali transferu i takich wymaganiach finansowych, rozgrywający jakkolwiek się spłaci. Bo istnieje szansa, że znów będzie drogim wyrzutem sumienia jak w Manchesterze. W końcu przyzwyczaił nas do niechlujnej gry, zdystansowanej postawy i licznych problemów zdrowotnych podczas ostatniego angielskiego etapu.
Jedno jest pewne – Mino Raiola potrafi siać zamęt i nakręcać rynek transferowy. Po takich deklaracjach dojdzie do obrad w gabinetach w wielu kluczowych miastach Europy: Turynie, Paryżu, Manchesterze, Madrycie czy Londynie. Jeden z najważniejszych agentów nie gryzł się w język, ale już w 2012 roku Sir Alex Ferguson mówił: „Pogba to dobry piłkarz, tylko ma złego agenta, ciągnie się za nim worek gówna”.
Raiola namieszał, chętnie oceniał przyszłość, zwłaszcza w kontekście zawodników, których reprezentuje. Poniżej zostawiamy inne, naszym zdaniem, ciekawe cytaty z rozmowy przeprowadzonej przez włoskich dziennikarzy.
Mino Raiola dla Tuttosport:
„Nasze biuro menedżerskie zawsze było i nadal jest jedyną, prawdziwą rodzinną agencją w piłce nożnej, uznaną za prekursora we wszystkich aspektach związanych z zarządzaniem sportowcami. Nikt na świecie nie jest taki jak my. Stworzyłem własny zespół doskonałości. Dziś ta agencja ma wyjątkowe i zwycięskie DNA, podobnie jak duże marki, na przykład Ferrari. Naszą ambicją, tak jak zawodników, którzy nam zaufali, jest ciągłe podnoszenie poprzeczki”
„Nie wybieram zawodników, to oni wybierają mnie, podobnie jak Mchitarjan, niezwykły człowiek i poliglota, który szukał mnie za pomocą swojej siostry. To fajna historia, którą kiedyś opowiem, ale jestem dumny, że jest częścią mojego życia. Piłkarze stają się częścią mojej rodziny. Ci, którzy nie mają takiej samej mentalności, nie mogą ze mną pracować. Ten duch zawsze ożywiał mnie i moich współpracowników”
„Solskjaer to dobry facet, ale Haaland w niczym nie przypomina Lukaku, jak wcześniej sugerował. Jedyne, co ich łączy, to numer na koszulce: 9. Nigdy nie widziałem tak dojrzałego środkowego napastnika w jego wieku, może tylko Ronaldo Il Fenomeno i Zlatana. Erling jest jak 20-letni Ibra. Ma to samo pragnienie pracy i bycia najlepszym”
„Haaland jest niezwykle ambitny. Był zły, kiedy Favre ściągnął go z boiska z 4 golami, bo celował w piątego. Mógł to zrobić, bo pozostawało 5 minut i jeszcze trochę doliczonego czasu. Zadzwonił do mnie wkurzony zaraz po meczu, on taki jest, bo zawsze chce wygrywać. Nawet kiedy gra w szachy musi wygrywać. Wóz albo przewóz”
„Porównuję moich piłkarzy do artystów. Jeśli De Ligt to Rembrandt, bo obaj są Holendrami, to Haaland będzie jak Norweg Munch. Przypomina mi Krzyk, najsłynniejsze arcydzieło mistrza z Oslo. To uczucie, jakie wywołuje u rywali. Ikona ich niepokoju, udręki, cierpienia”
„Może De Ligt już jest kapitanem Juventusu, nawet jeśli nie ma opaski. On i ten klub to idealne małżeństwo. Chcecie odważnej prognozy? Sam mu to powiedziałem: De Ligt będzie najlepszy na świecie na swojej pozycji, ma szansę zdobyć Złotą Piłką jako obrońca, a po karierze widzę go jako premiera Holandii. Będzie wielkim politykiem, ma do tego predyspozycje”
„Największy komplement? Kiedy mnie krytykują. Van der Sar powiedział chłopcom w Ajaksie: weźcie dowolnego agenta, nie Raiolę. Krytykują mnie od 25 lat, a później sami szukają. Kiedy się ciebie boją, nie chcą jako przeciwnika, traktuję to jak wielkie pochlebstwo”
„Mario Balotelli jest sportowcem, który generuje szczególne emocje, tak jak Villeneuve poza futbolem. Bohater romantyczny i nieco zbuntowany. Balotelli zawiódł w Brescii, sen zawsze jest piękniejszy niż rzeczywistość, a rzeczywistość psuje sen. Mario ma trzydzieści lat, to idealny wiek. On się nie zestarzeje, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. My się zestarzejemy, ale on nie”
„Przy wyborze między Cristiano, którego jestem wielkim fanem a Messim, zawsze wybiorę Portugalczyka. Ale to Zlatan jest planetą samą w sobie, najbardziej kompletnym piłkarzem w historii piłki nożnej, ma talent Messiego i siłę woli CR7. Gdyby publiczność głosowała na Złotą Piłkę, wiem, że Ibra miałby ich osiem”
„Naprawdę doceniam Conte jako trenera. Z pewnością jest jednym z najlepszych i nie chodzi mi tylko o jego pensję. Konkretny trener, który przekazuje zespołowi dużo pozytywnej energii. Tak jak Mourinho. Wśród tych wielkich motywatorów umieściłem również Kloppa. Guardiolę nie: nie ma co narzekać na puchary, ale osobiście uważam grę jego drużyn za nudną”
„Opieram się na filozofii, mojej wielkiej pasji. Jest takie zdanie Sørena Kierkegaarda, które często powtarzam: „Życie można zrozumieć tylko patrząc wstecz, ale trzeba nim żyć patrząc w przyszłość”
„Mam w piłce jeszcze wiele do zrobienia na przykład walkę z FIFA. Przez lata szefowie się zmieniali, ale w rzeczywistości nic się nie zmieniło. Widzieliśmy wszystko. Aresztowania, zarzuty korupcji, przesłuchania policyjne etc. Po tym wszystkim pytam: co FIFA robi dla zawodników? Nic. [...] Dlaczego nie skasujemy tego anachronicznego tworu? [...] Na szczęście czasy się zmieniają i myślę, że za 10 lat FIFA przestanie istnieć”
