Nie ma co się obrażać na przyszłość – wpadliśmy na koncert Travisa Scotta w Fortnite!

Zobacz również:Steez wraca z Audiencją do newonce.radio! My wybieramy nasze ulubione sample w trackach PRO8L3Mu
travisscottfortnite.jpg

Współpraca La Flame'a z Epic Games idzie naprawdę grubo. Po znakomitym numerze z Kid Cudim, do którego klip powstał w środowisku gry, ogłoszeniu merchu związanego z collabem oraz pojawieniu się w grze skinów i przedmiotów nawiązujących do dokonań Cactus Jacka, przyszedł czas na danie główne.

Chodzi rzecz jasna o Astronomical Tour, trasę koncertową w świecie Fortnite inną niż wszystkie doświadczenia koncertowe, jakie do tej pory widzieliśmy. Nie był to oczywiście debiut występów muzycznych w jednej z najpopularniejszej gier sieciowych w historii. Rok temu w podobny sposób swoje siły ze światem wirtualnym połączył Marshmello, ale nie było mowy o rozmachu, z jakim mamy teraz do czynienia. Pierwszy występ Travisa dla mieszkańców USA obejrzało bowiem aż 12 milionów (!) osób. Nie pozostało nam nic innego, jak tylko ruszyć na pierwszy z europejskich gigów!

Nie ukrywamy, że dla weteranów koncertów i festiwali pomysł przeniesienia występu na żywo w cyfrową rzeczywistość może być już spalony na starcie. Dla wielu brak poczucia obecności w tłumie ludzi i odczuwania muzyki wszystkimi możliwymi zmysłami automatycznie dyskwalifikuje możliwość uzyskania wrażeń godnych zapamiętania. My się jednak nie zraziliśmy do tego pomysłu, choć okres oczekiwania na występ zupełnie nie zwiastował nadchodzących fajerwerków. Na środku jeziora stała wykonana dość garażowo, drewniana scena pośrodku której zamontowano metalowy okrąg (okazał się portalem, za pomocą którego przybywa do nas planeta, będąca osią wydarzenia).

Fortnite20200424161104.jpg

Im bliżej był anonsowany moment startu, tym bardziej zastanawiało nas, co zaskakującego przygotowali programiści Epic Games we współpracy z samym zainteresowanym. Gdy jednak po paru minutach niepewności rozpoczął się występ, byliśmy naprawdę pozytywnie zaskoczeni.

Wśród komentarzy dotyczących eventu znaleźliśmy opinię mówiącą, że spece odpowiadający za oprawę powinni otrzymać większe pieniądze od gospodarza. Jest to oczywiście pewna hiperbolizacja, ale tkwi w niej ziarenko prawdy. Pierwszy kawałek, czyli Sicko Mode, na początku zapowiadał się dość spokojnie – gigantyczny avatar Travisa kroczył pomiędzy budynkami świata gry. Była to na szczęście tylko przystawka. Już po chwili na wirtualnym niebie pojawiały się pierwsze iluminacje i efekty specjalne przygotowane przez twórców gry; wtedy mogliśmy w końcu zrozumieć, z jaką starannością i pomysłem przygotowano całą choreografię. Wirujące ognie, gigantyczne hologramy czy fantastycznie wyglądające podwodne wykonanie Highest In The Room nie byłyby możliwe w żadnym innym środowisku poza tym growym. Chylimy czoła.

Wszystko zostało doszlifowane i dopieszczone w sposób, jakiego wymaga obecność artysty światowego formatu. Nie chcemy tutaj rozpisywać i rozmieniać na drobne wszystkich efektów użytych przy każdym numerze z setlisty, bo takiego kalejdoskopu wrażeń warto doświadczyć samemu. Dzięki intensywności i różnorodności prezentowanych wizualizacji można nawet zapomnieć na chwilę o fakcie, że całość trwa tylko 10 minut z hakiem, co może lekko zbić z tropu oczekujących na pełny, godzinny występ.

Fortnite20200424160858.jpg

Naturalnie rodzi się pytanie: czy Astronomical Tour będzie w stanie zastąpić pełne doświadczenie koncertowe? No cóż, raczej nie. Być może wraz z rozwojem technologii i przede wszystkim rozbudowywaniem wirtualnej rzeczywistości będziemy mogli wchodzić na kolejne poziomy doznań bez potrzeby wychodzenia z domu. Niezależnie od poziomu znajdą się też przeciwnicy tego typu rozwiązań – i jesteśmy w stanie zrozumieć ich argumenty. Ale czy ta trasa jest nowym i ciekawym doświadczeniem, którego realizacja nie mogłaby się zaistnieć w prawdziwym świecie? Zdecydowanie tak. To może być kamień milowy w dziedzinie – nomen omen – ogrywania koncertów online. Zwłaszcza w obecnych, zmuszających nas do ograniczonej aktywności poza domem czasach.

Następna okazja, żeby doświadczyć tego na własnej skórze już dzisiaj o 17 na serwerach Fortnite. Śpieszcie się, bo to jeden z ostatnich występów w trakcie tej wirtualnej objazdówki!

Tekst i zdjęcia: Kuba Skalski

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.