Nie trzeba już chyba debatować o tym, że gry wideo są gałęzią sztuki. Warto jednak – zupełnie osobno – przyjrzeć się dźwiękom, które stanowią ich integralną część.
Co czeka graczy przez kolejne sześć miesięcy? W co, kiedy i na czym będziemy grać? Oto 10 nadchodzących tytułów, których łakniemy jak kania dżdżu.
Sprawdźcie naszą recenzję jednej z najoryginalniejszych polskich gier ostatnich lat.
Polscy producenci są pożądanym towarem eksportowym za oceanem, w końcu mieliśmy już kilka przykładów współprac z zagranicznymi artystami. W tym wypadku mamy jednak do czynienia z historycznym wydar...
LumpGra, czyli para z Białegostoku opowiada o swoich najbardziej dochodowych znaleziskach w lumpeksach, a także o tym, gdzie najlepiej ich szukać.
3732 dni od premiery GTA V!
Z Warszawy prosto na stadiony świata.
Ponad 20 lat po wybuchu szału na Pokémony grono fanatyków i fanatyczek tematu jest bardzo liczne. Także w Polsce.
Z różnych symulatorów była już beka. Weźmy choćby „Vatican Gardens”, czyli symulator papieża. Ale – parafrazując znane powiedzonko – kto doświadczył polskich lat 90-tych, ten się w cyrku nie śmieje.
Przy okazji premiery EA Sports FC 24 porozmawialiśmy z legendą polskiej piłki. Człowiekiem, który zatrzymał potężny AC Milan. Którego Paweł Janas nie zabrał na Mundial, co wywołało powszechne oburz...
Kobiecy futbol wreszcie zyskał większą ekspozycję.
Dziennikarz Spider’s Web Plus, Jakub Wątor, odsłania aferę groomingową w polskim internecie. Czy jej konsekwencje dosięgną polskiego rapu?
Simsy stworzyły historię i zrobiły furorę. Na czym polega rewolucyjność tej kultowej gry i skąd fenomen życia w symulacji?
Wnioski po pierwszej wizycie w Sanktuarium. Czy warto czekać na „Diablo IV”?
Grę kończyłem ze łzami w oczach. Teraz z aprobatą kiwam głową, że serialowa adaptacja jest po prostu wierna i solidna
Expecto patronum i jedziemy z lekcjami Obrony przed czarną magią.
Tytuł do postawienia bez zgrzytu obok „2001: A Space Odyssey” czy pierwszego „Aliena”?
Msza święta w Robloxie brzmi oryginalnie, ale warto nieco mocniej pochylić się nad tym medium. I okaże się, że nie jest już tak wesoło.
Co ciekawe – zaraz po premierze w 1987 roku, „Never Let Me Down Again” było dość powszechnie odczytywane jako utwór o... ćpaniu.
Jak ostatni stali się pierwszymi.
Grecki bóg wojny czy uroczy kotek? Choose your fighter.