Kukon jeszcze dwa lata temu śmigał w klipach na sportowo, lecz nie awangardowo. Dziś prezentuje się jak model Balenciagi. Quebonafide z kolei uczynił performence z tego, że był modowym normikiem. Jakim cudem w polskim rapie wydarzyła się tak wielka wizerunkowa rewolucja?
Parafrazując Zbigniewa Wodeckiego – zacznijmy od Mesa. Widziałeś mnie w pierwszym klipie? Człowiek Ortalion / Nie chciałem jarać tego, co skejci – choć męczyli: Pal ją / (Mes-Dres) To nie byłoby anomalią. Czy to tekst, który brzmi jak dobre otwarcie płyty? Jeśli skojarzymy kontekst – owszem. Takie właśnie wersy nawinął Ten Typ na pierwszym utworze jednego ze swoich najważniejszych albumów w solowej karierze. Ta autoironiczna linijka od razu zdradza, co kryje się za tytułem: Trzeba było zostać dresiarzem.
Komentarze 0