To miało być osobiste wyznanie i lekka hiperbola. Ale okazało się, że napisana przez tiktokera dwuminutowa piosenka stała się dla tysięcy młodych osób inspiracją do rozmowy o własnych problemach psychicznych.
Adam na co dzień na swoim TikToku, jako @yourfavouriteadam przez długi czas wrzucał eklektyczne treści – czasem abstrakcyjne, czasem poświęcone konkretnym i ważnym tematom. Od maja zaczął zajmować się przede wszystkim weryfikacją działań popularnych influencerów i tropieniem scamów, których się dopuścili. Jego nagrania prowadziły do przeprosin oraz prób zadośćuczynienia. Ale zdarzają się także odwrotne reakcje. Jedna z agencji influencerskich w trosce o swoją podopieczną zaczęła grozić pozwem za rzekome pomówienie, a korespondujące pismo wysłała za pomocą Instagrama.
adaś. / yourfavouriteadam:
To była lawina. Poruszyłem jeden temat i okazało się, że jest ich więcej. Ludzie pisali do mnie w DM-ach i jeden temat gonił następny. Nie chcę się nazywać kanałem commentary, bo to nie jest wyłącznie to, co robię. Formuła TikToka pozwala mi na bycie osobą dosyć wielowymiarową i zamykaniu się w danych ramach. Ostatnio mój content kręcił się wokół dram i kręciłby się dalej, bo są sprawy, które chciałem poruszyć. Ale po drodze wszystko się zmieniło.
No właśnie. Oprócz niedawnej walki o transparentność na social mediowym targowisku próżności, tiktoker prowadzi też działalność muzyczną jako adaś. Od zeszłego roku opublikował cztery single – pierwsze trzy, choć eklektyczne w swojej naturze (od slackerskiego indie po przewrotny rap) były raczej przesączone marzycielskim, poetyckim i zawadiackim optymizmem. Ale wydane w drugiej połowie maja dessous to już zupełnie inna historia.
Ubrany w postpunkową stylistykę kawałek trwa zaledwie dwie minuty, ale zawiera w sobie mnóstwo emocji. I okazało się, że te rezonują z mnóstwem osób, chociaż sposób, w jaki ta informacja dotarła do adasia nie był wcale oczywisty. Numer o lękach, paradoksalnej złożoności umysłu i serca stał się tiktokowym trendem. Posłużył wielu osobom na tej platformie do – jak to określił Lil Konon, który podzielił się tą historią na swoim fanpage’u – coming outów dotyczących zdrowia psychicznego i zaburzeń je zakłócających.
adaś. / yourfavouriteadam:
Pisałem ją, wbrew pozorom, w całkiem dobrym stanie. Był to rodzaj wspomnienia. Nie będę też ukrywał, że tekst ten – w odniesieniu do moich faktycznych przeżyć – trzeba uznać za hiperbolę. Ale nie można się wstydzić mówić o takich problemach. Cały czas w kulturze bezpośrednie wyznania dotyczące stanów psychicznych i zmagania się z określonymi problemami pojawiają się zbyt rzadko.
To też piosenka, która powstała najszybciej w moim życiu. Napisałem ją impulsywnie w godzinę lub dwie – wszystko samo zaczęło mi się układać w głowie. Pomogła mi uwolnić pewne myśli, które chciałem przekazać i dalej będę chciał przekazywać.
„dessous” opublikowałem 20 maja, ponad miesiąc temu. Najpierw promowałem tę piosenkę tylko na moim Instagramie. Nie miałem wtedy głowy do rozpowszechniania jej. W pierwszym dniu zdobyła ledwo 400 odtworzeń.
Jak podkreśla adaś., przygotowując i wypuszczając dessous nie myślał o tym utworze jako potencjalnym trendzie. Twórca użył jeszcze utworu w dwóch swoich tiktokowych postach, a następnie zaczął się zajmować wspomnianymi aktywnościami związanymi z weryfikacją podejrzanych influencerskich poczynań. W pewnym momencie nieznane ścieżki digitalowych algorytmów sprawiły, że zaczęło się dziać coś bardzo niestandardowego.
adaś. / yourfavouriteadam:
Pod koniec maja dodałem tiktoka z prywatną wiadomością od dziewczyny, która pisała, że „dessous” jej bardzo pomogło i mi dziękowała, bo zrozumiała część swoich problemów. I skłoniło ją do zapisania się do psychologa. Jakiś czas potem napisała też, że zaczęła chodzić na terapię. To bardzo krzepiące.
Ale przez większość czerwca nadal zajmowałem się wspomnianymi wcześniej dramami. TikTok ma z kolei bardzo niechronologiczny feed. Jakiś filmik może się tutaj wybić dwa lub trzy tygodnie po premierze. To zdarza się rzadko. Ale właśnie się zdarzyło i wideo z DM-em zaczęło zbierać mnóstwo wyświetleń, a sama piosenka zaczęła trendować. Ludzie sami z siebie zaczęli nagrywać swoje tiktoki do tego numeru. Tematyka całego trendu jest dość szeroka – ludzie tworzą bardzo różne filmiki. Corem całości jest wstawianie swoich zdjęć do odpowiednich fragmentów tekstu. Ale wiele osób zaczęło też do mnie pisać na Instagramie, że ta piosenka idealnie wyraża jak się czują. Było też kilka historii o puszczaniu „dessous” własnym rodzicom, by mogli lepiej zrozumieć problemy własnych dzieci. To wszystko jest bardzo mocne. Być może za mocne. Nie jestem psychologiem czy psychiatrą. Mogę jedynie wysłać namiary na adekwatną pomóc i zachęcić do szukania wsparcia profesjonalistów.
dessous to z francuskiego komplet damskiej bielizny, ale też coś pod spodem. Motyw skomplikowania ludzkiej duszy oraz ukrywania w sobie słabości, które zjadają od środka, ubrany jest tu w poezję, ale też jest bardzo klarowny. Nie powinno więc dziwić, że nadal znajdują się osoby, które odnajdują siebie w tekście napisanym przez Adama. Sam autor nie był jednak w stanie na początku połączyć wszystkich kropek i w pełni przeprocesować fenomenu, który w dużej mierze stworzył.
adaś. / yourfavouriteadam:
Ja najpierw nie rozumiałem, że ktoś przesłuchał mój numer i zapisał się do psychologa. Ale z czasem odnalazłem logiczne związki tej piosenki z resztą mojej internetowej twórczości. Ludzie na co dzień widzą całkiem normalnego gościa, który wydaje się, oraz ogólnie jest, osobą szczęśliwą. Ale okazuje się, że ma także swoje problemy i mówi o nich. Być może to pozwoliło się innym w jakiś sposób utożsamić.
Sama z siebie ta piosenka zaczęła stawać się trendem zupełnie obok mnie i nie była powiązana z resztą mojej twórczości. A teraz od tygodnia „dessous” jest na szczycie Top 50 Viral Poland na Spotify oraz pojawia się na wielu innych listach. Odtworzenia rosły cały czas, a obecnie utrzymują się na poziomie 60 tysięcy dziennie. Trend może i przemija, ale – co ciekawe – liczba odsłuchów się nie zmniejsza.
W tym momencie jest ponad sześć tysięcy filmików na TikToku. „dessous” nie jest oczywiście „Bedoesiarą”, ale z punktu widzenia niezależnego artysty jest to coś zupełnie niespotykanego. Trendy to z reguły tańce i lipsynki, ale „dessous” wybiło się, bo faktycznie kogoś dotyka. Co by o nim nie mówić, TikTok zrobił dużo, by zachęcić ludzi do dzielenia się swoimi przeżyciami i opowiadania o trudnych sprawach. Ta platforma burzy kolejne tabu i to jest dobre zjawisko.
Nieco ponad 30 dni okazało się dla Adama emocjonalnym rollercoasterem. Stworzył coś, co ma znaczenie dla innych, ale sam zaczął odczuwać konsekwencje swojej otwartości. Teraz jestem w trakcie sesji, ale jeśli chodzi o moją internetową działalność to łapię lekki oddech. Taki nieliniowy przeskok jest bardzo obciązający. Zaczynają do ciebie pisać setki osób – z podziękowaniami, prośbami o pomoc i ofertami biznesowymi – mówi. Na koniec zdradza także swoje najbliższe plany związane z działalnością muzyczną oraz dzieli się swoją diagnozą dotyczącą statusu tiktokerów i negatywnego obciążenia samego tego określenia.
adaś. / yourfavouriteadam:
W ten piątek, 24 czerwca, wypuszczam nowy singiel, który jest zupełnie z innej bajki – to jest piosenka o relacji stricte miłosnej. Zależało mi na tym, by nie popadać w monotematyczność. Od razu mogę w tym momencie zdradzić, że planuję całą EP-kę, która będzie konceptualna i zostanie zbudowana wokół „dessous”.
Muzyka tiktokerów – osób, które zaczynają od TikToka i wchodzą do muzycznego biznesu – kojarzy się pejoratywnie. Nie planowałem tworzenia trendu, ale cieszy mnie, że ludzie mogli się w konsekwencji podzielić czymś ważnym. To, że coś robi tiktoker – a ja nie obrażam się jak ktoś mnie tak nazywa, bo trzeba odczarowywać ten termin – nie oznacza, że to musi być słabej jakości i ma jedynie kapitalizować i powiększać zasięgi.
Komentarze 0