Zakończenie Gry o tron w 2019 roku wywołało burzę wśród fanów. Pojawiły się nawet koncepcje, żeby na nowo zrealizować ostatni sezon. Nic podobnego się nie wydarzyło, ale na horyzoncie pojawia się kolejna produkcja ze świata stworzonego przez George'a R.R. Martina.
Nie od wczoraj było jasne, że rozczarowujący finał Game of Thrones nie stanowił ostatecznego pożegnania z Westeros. Na przyszły rok planowana jest premiera serialu House of the Dragon; prequelu opowiadającego historię rodu Targaryen. Na tym jednak nie koniec. Szerokim echem odbiła się zeszłotygodniowa informacja Variety o planowanej adaptacji Opowieści z Siedmiu Królestw, czyli cyklu opowiadań, których akcja toczy się 90 lat przed wydarzeniami z Pieśni lodu i ognia.
Mogłoby się wydawać, że to całkiem sporo jak na eksploatację jednego fantastycznego uniwersum, ale odmiennego zdania są najwyraźniej włodarze HBO Max, którzy do puli dorzucają trzeci tytuł. The Hollywood Reporter ustaliło, że zabrano się za animowaną serię fantasy, bazującą na prozie Martina. Szczegół na razie brak - oby tylko nie skończyło się jak ze skasowanym projektem Bloodmoon z Naomi Watts.
Jakby nie było - wziąwszy pod uwagę plotki o serialu na podstawie Harry'ego Pottera, HBO Max z przytupem wchodzi w nowy rok...