Ten człowiek zrobił coś, czego nie udało się dotąd nikomu. Kim jest Arizona Zervas, twórca hitu "Roxanne"?

Zobacz również:Niebezpieczny challenge na TikToku. Jego uczestnicy... przedawkowują lek na alergię
arizona.jpg

Czy da się otrzeć o podium najważniejszej listy przebojów na świecie, nie mając wsparcia ze strony wytwórni? Arizona Zervas ma na to przepis.

Nowe czasy, nowe modele dystrybucji, ale wciąż nie jest tak łatwo zgarnąć miliony wyświetleń i dostać się na listy Billboardu. Niezależni muzycy są dziś w stanie dysponować wieloma kanałami komunikacji – YouTube, Soundcloud, a od niedawna nawet Spotify umożliwiają wrzucanie własnych numerów. Ale prawie nikomu nie udaje się doczłapać do sukcesu. Gdzie zatem tkwi tajemnica Arizony Zervasa?

Jego ksywa jest myląca, bo nie urodził się w Arizonie, a Maryland. Swój pierwszy numer Don’t Hit My Line wydał w 2016 roku. Do dziś może się pochwalić jednym wydawnictwem (EP-ką Living Facts z 2018) i... trzydziestoma innymi singlami, z których praktycznie każdy ma ponad milion odtworzeń na Spotify. Od kiedy fala internetowego hype’u na Zervasa zaczęła się budować? Podczas Super Bowl w 2016 roku raper podzielił się swoim freestylem pod beat z numeru R.I.C.O. Meek Milla i Drake’a, w którym zawarł nazwy wszystkich drużyn NFL. Numer w tydzień zebrał ponad 8 milionów wyświetleń, a Arizona stał się internetowym fenomenem.

Czy zamiast godzin spędzonych w poszukiwaniu nowej muzyki na Reddicie i Bandcampie będziemy zmuszeni przesiąść się na aplikację, której głównym celem jest zarabianie hajsu na contencie tworzonym przez dzieci? Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie, jednak bezsprzecznym pozostaje fakt ogromnego wpływu armii TikTokersów na kształt rynku muzycznegopisaliśmy jeszcze rok temu, kiedy TikTok był w miarę świeżym fenomenem. Dziś już wiemy, że nasze przewidywania odnośnie wpływu aplikacji na kształt rynku muzycznego były trafne. Lil Nas X, Don Toliver, Flo Milli – historia zna już kilka reprezentatywnych przykładów artystów, którzy dzięki TikTokowi odnieśli spory sukces. Arizona Zervas najprawdopodobniej zostanie dopisany do tego grona. Pytanie tylko, czy zdoła utrzymać zbudowany wokół siebie hype.

Jeśli nie wierzycie, że Arizona Zervas jest wschodzącą gwiazdą (choć bardziej trafne byłoby tu określenie pędząca kometa) i już macie przygotowany komentarz w stylu KTO TO?!, to niech za siebie przemówią liczby.

Roxanne to numer wydany na początku października 2019 roku. Chwytliwy tekst napisany przez Zervasa i wpadający w ucho beat 94Skrt na samym początku wcale nie odbiły się szerokim echem. Pierwszego dnia Spotify naliczył 7 tysięcy odtworzeń, drugiego – już cztery razy tyle. Po tygodniu piosenka zaczęła się pojawiać w filmikach tworzonych przez użytkowników TikToka. To był moment, w którym wszystko stanęło na głowie. Bardzo szybko wyświetlenia pod Roxanne zaczęły przekraczać barierę miliona nowych odsłon dziennie. Spotify dodał numer na kilka swoich playlist: Internet People, Today’s Top Hits, Hot Rythmic i Pop Rising. W listopadzie piosenka miała już 46 milionów odtworzeń. TikTok napędził machinę, Spotify pomógł utrzymać trend, a Zervas stał się pierwszą w historii serwisu streamingowego osobą bez wsparcia żadnego labelu, której piosenka znalazła się na pierwszym miejscu playlisty United States Top 50. Z kolei na Billboard Hot 100 Roxanne najwyżej dobiła do miejsca numer 4. Tak robi się historię. W momencie pisania tych słów Spotify pokazuje (jeśli nie siedzicie, to usiądźcie) przeszło 507 milionów odtworzeń.

Pomimo nagrywania rapowych numerów od 2016 roku, dopiero końcówka 2019 okazała się dla Zervasa przełomowa. Po numerze Roxanne licznik fanów zaczął się przekręcać, a raperem zainteresowała się wytwórnia Columbia, z którą zresztą podpisał kontrakt. To druga osoba w szeregach labelu, której poważny sukces zaczął się na TikToku (pierwszą był Lil Nas X). Skoro rok temu pytaliśmy czy warto przesiąść się na ten serwis z krótkimi filmikami tworzonymi przez użytkowników, to dziś stwierdzamy: warto. I świadczy o tym olbrzymia siła przebicia, której przykłady rosną jak grzyby po deszczu.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Za radiowym mikrofonem w zasadzie od początku istnienia stacji, później był też członkiem redakcji netu. Z muzyką wszelaką za pan brat od dzieciaka.