14 lat po debiucie oryginału i 9 lat od zakończenia historii wracamy do prywatnej szkoły na Upper East Side w Nowym Jorku, gdzie nowa plotkara znowu komentuje wyskoki uczniów.
Wyczekiwany reboot trafił na HBO GO 26 października. Nowa Plotkara przenosi się z blogosfery do social mediów. Teraz będzie relacjonować wydarzenia z życia licealistów z Constance Billard na Instagramie. Wraz z odejściem Blair, Sereny, Nate’a, Dana i Chucka oraz pojawieniem się nowych uczniów zapomniano o tym, jak bardzo namieszać mogą wpisy tajemniczej informatorki. Niczego nieświadomi trzecioklasiści z początku zbytnio nie przejmują się nowym kontem publikującym plotki na ich temat: kolejny gówniarz, który chce podbić TikToka? Sklep, który proponuje mi współpracę? – zastanawiają się. A może to po prostu realia społeczności skupionej wokół prywatnego liceum? Szybko okazuje się, że pochopnie ocenili potencjalnego wroga. Bo z jednej strony – korzystając z możliwości blokowania kont, które oznaczają użytkowników w postach, mogą przecież szybko usunąć niewygodne wpisy z ich profilu. Ale to już nie jest blog anonimowego autora. To konto na Instagramie, którego zasięgi i liczba obserwujących rosną w zastraszającym tempie, a na każdym kroku czekają informatorzy, którzy dzielą się zasłyszanymi plotkami z twórcą profilu.
W tych warunkach obserwujemy (nie)codzienność dwóch sióstr – Zoyi i Julien. Zoya to zaangażowana społecznie outsiderka, która przeprowadza się do Nowego Jorku i otrzymuje stypendium w elitarnej szkole. Julien to influencerka, gwiazda liceum, Instagrama i Nowego Jorku, otoczona social media managerkami. Siostry nawiązały kontakt w sieci, a po przeprowadzce Zoyi to właśnie Julien chce wprowadzić ją do świata bananowych dzieciaków. Co może pójść nie tak? Będąc obserwowanym przez nową plotkarę – wszystko. Zarówno w grupie znajomych, jak i w rodzinnym gronie pojawiają się konflikty, intrygi i tajemnice. Brzmi jak dobry początek kontynuacji wątków z oryginalnej serii, wzbogaconej o aktualną wizję rzeczywistości, dyktowaną przez aktywność w social mediach. Ale spoiler: realizacja tego pomysłu nie była już tak udana, choć i tak to jedna z niewielu kontynuacji, która naprawia kilka błędów z przeszłości (sami bohaterowie przyznają, że w dobie cancel culture niektóre sytuacje z oryginału po prostu nie miałyby prawa się wydarzyć). Przy okazji popełnia masę kolejnych.
Oryginalna Plotkara trzymała nas przed ekranem przez całe sześć sezonów nie tylko ze względu na tajemnicę, kim jest tytułowa Gossip Girl, ujawnioną dopiero w ostatnim odcinku (chwilowo przymykamy oko na to, jak nieprzekonująco wyjaśniono decyzję postawienia akurat na tamtego bohatera). Serial oglądało się z wypiekami na twarzy przede wszystkim ze względu na charyzmatyczne postaci i wrażenie zajrzenia do świata nowojorskich elit. Biorąc pod uwagę słabą grę aktorską i bardzo ogólnikowe przedstawienie licealistów, w reboocie pozostaje tylko drugi element. Bohaterowie chodzą na pokazy mody, wciągają koks, a na domówki są w stanie ściągnąć Princess Nokię. To już nie są bankiety z księciem Monako, a ta rzeczywistość przekonuje bardziej niż bajkowe wątki z oryginału.
Jednak nowa Plotkara z założenia miała odświeżać dobrze znaną formułę, przenosząc ją do mediów społecznościowych, ale co chwila popada w banał. Bo kto jeszcze wierzy w idealne życie influencerów? Kto złapie się na randki w ukryciu, pocałunki w strugach deszczu i rozbieranki, żeby wysuszyć ubrania? Kto przekona się do bogatych dzieciaków przepychających się z policją na protestach? I – w końcu – kto nie wybuchnie śmiechem, słysząc słowa: chłopak przyniósł broń do mojej szkoły. Zdałem sobie sprawę, że życie jest zbyt krótkie, żeby zbywać wartościowych ludzi z ust drugoplanowego bohatera? Co prawda absurdalnych zabiegów nie brakowało także w oryginalnej wersji, ale liczne niedociągnięcia tuszowała intensywna akcja, momentami okrutne manipulacje, romanse, zdrady i powroty. Tu brakuje emocji, jakie towarzyszyły podczas oglądania toksycznego związku Chucka Bassa i Blair Waldorf czy miłosne przeboje Sereny i Dana. Brakuje zagadkowej tożsamości plotkary i realnego strachu przed jej kolejnym postem. Brakuje rozbudowanych wątków, które przynajmniej w pewnym stopniu wyjaśniłyby często absurdalne decyzje bohaterów. Oczywiście można to uargumentować, że to dopiero pierwsza część rebootu i z pewnością doczekamy się kontynuacji opowieści, ale wszyscy, którzy nadal pamiętają pierwszy odcinek kultowego serialu wiedzą, o jakiej dawce emocji mówimy.
W przypadku nowej odsłony przed ekranem zatrzymuje nas przede wszystkim przekonujące przedstawienie życia bogatych dzieciaków z Nowego Jorku (i powrót narracji w wykonaniu Kristen Bell). Twórcy najnowszej wersji wyciągnęli lekcje z zarzutów, jakie pojawiły się pod adresem głównych bohaterów oryginału, stawiając na różnorodność – zarówno jeżeli chodzi o pochodzenie etniczne, kolor skóry, jak i tożsamość seksualną. Oprócz Maksa Wolfe'a, który momentami do złudzenia przypomina Chucka Bassa, pojawiają się nowi bohaterowie. Momentami zaskakują empatycznym podejściem do rówieśników, a dużo częściej – brakiem charyzmy. To grupa świadoma swojej pozycji i wynikających z niej przywilejów, która wykorzystuje ją nie tylko do ułatwienia sobie życia, ale także aktywizacji swoich odbiorców, nagłośnienia protestu czy promocji naturalności w sieci. W końcu mamy 2021 rok, nie 2007.
Choć Julienę, Audrey, Akiego i Maksa trudno porównać do typowych nastolatków i problemów, z którymi muszą się mierzyć, twórcom udaje się opowiedzieć o ich zmaganiach z poznawaniem siebie i relacjach z rodzicami. Bohaterowie kombinują, oszukują, dają wciągać się w intrygi, ale na tle swoich serialowych poprzedników wypadają blado. Trudno im kibicować, jeszcze trudniej kogoś z tej grupy szczerze nie lubić. Najciekawiej wypadają Julien, która nie chce być bezbarwną influencerką i Audrey, odreagowująca kłopoty z mamą, choć i ich historie poprowadzone są asekuracyjnie.
Nowa Plotkara to ugrzeczniona, uświadomiona społecznie i politycznie, ale i nijaka siostra starszej intrygantki. To ta osoba z klasy, która na siłę stara się dopasować do aktualnych trendów i przypodobać rówieśnikom, ale wychodzi z tego nieautentyczna poza.
Nowa Plotkara jest dostępna na HBO GO.