„Tryptyk sycylijski” został zamknięty wraz z wydaniem „Akademii Sztuk Pięknych”, która niedawno pokryła się trzecią platyną. Teraz przychodzi moment na solowy debiut Aviego.
Pierwszy kwartał na naszej scenie raczej nie pozostawił niedosytu. Było czego słuchać; było o czym dyskutować. I nie zapowiada się, żeby kolejne miesiące miały być pod tym względem rozczarowujące.