Aktualna opozycja ma już plany na reformę TVP. To dobry moment, aby podsumować ostatnie lata działalności mediów publicznych. Choć były kuriozalne i często przerażające – jest coś wspominać.
Robaki zamiast mięsa, porównania do Korei Północnej i żywność na kartki. Problem w tym, że to kompletna bzdura.
W kwestii polityki narkotykowej można powiedzieć, że „kiedyś to było”. Kto, kiedy i dlaczego zaczął karać Polaków, za posiadanie nawet najmniejszych ilości?
Jak przejmuje się stanowisko po legendzie i ikonie walki o prawa człowieka? Czy o takiej działalności można mówić jak o biznesie i postrzegać ją pragmatycznie?