10 młodych afroamerykańskich aktorek i aktorów, którzy już trzęsą światem kina, część 2

Zobacz również:„Jackass” powraca! Pierwszy trailer nowego filmu to czyste szaleństwo
zendaya.jpg
fot. HBO

Druga i ostatnia odsłona rekapitulacji następczyń i następców czarnych gwiazd Hollywood lat 80., 90. i 00. Dla kultury afroamerykańskiej zrobili bardzo wiele, a w dodatku wychowali sobie zdolną młodzież.

Pierwsza piątka pojawiła się na naszych łamach parę dni temu. Co prawda trochę skłamaliśmy w tytule, bo na liście pojawili się także Brytyjczycy, ale liczymy, że będzie to wybaczone. W końcu chodzi tu o podkreślenie wyjątkowo mocnej pozycji młodego, czarnego aktorstwa w światowym kinie. Zazie Beetz, John Boyega, Ariana DeBose, Kelvin Harrison junior, Daniel Kaluuya – oni już byli. To teraz druga piątka:

Jonathan Majors

najważniejszy tytuł: Lovecraft Country

lovecraft.jpg

Klasyczna historia chłopaka wychowanego bez ojca (papa Majors był wojskowym, wyjątkowo rzadko goszczącym w domu), który wdaje się w wojnę z całym światem, wszczyna bójki, regularnie trafia na policję i tylko zajęcia aktorskie w kółku teatralnym pozwalają mu choć na moment stonować wewnętrzny gniew. To właśnie młodość Jonathana Majorsa, często przyrównywanego do młodego Denzela Washingtona. Chodzi o ten sam rodzaj spokojnego, wystudiowanego aktorstwa, jakie kojarzy się z dwukrotnym laureatem Oscara.

Prawdziwą karierę Majors zaczął robić dopiero po przekroczeniu 30. roku życia. Jego kreacja w zupełnie osobnym, mocno poetyckim filmie, jakim był nagrodzony na festiwalu Sundance The Last Black Man In San Francisco (historia przyjaciół, którzy tworzą w domu dziadków jednego z nich coś na kształt mozaiki wspomnień o dawnym San Francisco, którego już nie ma) zwróciła uwagę krytyków. A to spowodowało, że telefon agenta aktora zaczął dzwonić. Rok 2020 to jedna z głównych ról w wojennym dramacie Spike'a Lee Pięciu braci oraz telewizyjne Lovecraft Country, gdzie jego występ oceniono jako najjaśniejszy element serialu HBO. Ciekawe jest także to, co przed nim, bo Jonathan Majors będzie Kangiem Zdobywcą w kolejnych częściach Ant-Mana i Avengers, pojawi się też w trzeciej odsłonie hitowego Creed. Czujemy, że kiedyś wpadnie ten Oscar.

Keke Palmer

najważniejszy tytuł: Nie!

nope.png
fot. archiwum dystrybutora

Tu też czujemy, że kiedyś wpadnie ten Oscar, co więcej, że to wydarzy się już za parę miesięcy; rola żywiołowej siostry głównego bohatera w Nie! Jordana Peele'a (nasza recenzja filmu tutaj) spotkała się z rewelacyjnymi recenzjami, a Keke Palmer już oficjalnie jest typowana jako jedna z głównych kandydatek do przyszłorocznej nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej. Trochę trudno uwierzyć, że Palmer ma dopiero 29 lat, skoro jej talent błysnął już dawno temu. Nawet bardzo – pierwsze nagrody (w tym prestiżowa Black Reel Award, przyznawana czarnym filmowcom) posypały się już w połowie pierwszej dekady XXI wieku, kiedy aktorka była jeszcze nastolatką, za rolę w Akeelah And The Bee.

To mogła być pułapka, w którą wpadły przedtem takie aktorki jak Drew Barrymore czy Tatum O'Neal – wypływasz zjawiskową rolą jeszcze jako dziecko, zgarniasz nagrody, nie dostajesz później propozycji innych ciekawych kreacji i kończysz jako one hit wonder. Dlatego Keke Palmer rzuciła się w wir pracy i grała, grała, grała. Jej filmografia liczy dziś kilkadziesiąt pozycji, serialowe CV – drugie tyle. Brakowało jednak czegoś naprawdę dużego, co mogłoby wyciągnąć ją z szuflady aktorki pod każdą rolę. Świetna kreacja Em Haywood, kobiety zmuszonej do dźwigania na barkach rodzinnej firmy i przy okazji chroniącej okolicę przed atakiem kosmitów, jest chyba takim przełomem.

Lakeith Stanfield

Najważniejszy tytuł: Judasz i Czarny Mesjasz

judasz.jpg
This image released by Warner Bros. Pictures shows, from left, Daniel Kaluuya, Dominique Thorne and Lakeith Stanfield in a scene from “Judas and the Black Messiah.” (Warner Bros. Pictures via AP)

Aktorski kameleon. Role dobiera starannie; praktycznie każda większa pozycja w jego filmografii to film na swój sposób wyjątkowy. I jest w nim coś dziwnego; niby na ekranie nie jest dominujący, trudno zapamiętać jego twarz, natomiast pomimo tego grani przez niego bohaterowie wzbudzają podskórną fascynację swoją innością. Jak czarny pracownik call center z Sorry To Bother You, świetnie udający przez słuchawkę... białego. Albo ekscentryczny Darius z Atlanty. Albo Bill O'Neal, informator FBI, który w Judaszu i Czarnym Mesjaszu infiltruje środowisko ruchu Czarnych Panter.

Niewiele brakowało, a kariera Stanfielda mogła znaleźć się na zakręcie, gdy na jaw wypłynęły informacje o tym, że aktor był... moderatorem antysemickiego pokoju na Clubhouse. W oświadczeniu Stanfield przeprosił, przyznał, że faktycznie, moderował pokój poświęcony działalności amroamerykańskiego myśliciela Louisa Farrakhana i nie zareagował w porę na kilka antysemickich wpisów innych członków; równocześnie podkreślając, że on sam nie był autorem żadnego z kontrowersyjnych komentarzy. O sprawie zapomniano jednak tak szybko, jak o samym Clubhousie.

Amandla Stenberg

Najważniejszy tytuł: Nienawiść, którą dajesz

nienawiść.jpg
fot. archiwum dystrybutora

Głupio przyznać, ale Nienawiść, którą dajesz, niesamowicie ważny zwłaszcza w kontekście młodego odbiorcy film, nie był specjalnie udaną produkcją. Kino społeczne dla nastolatków, bazujące na autentycznej historii zabójstwa młodego chłopaka, Erica Garnera, przez policjantów, opowiadające o aktywizmie i potrzebie brania spraw w swoje ręce, trąci populizmem i sztampowym przedstawieniem głównych postaci; trudno ustereotypowić je bardziej. Ale warto go obejrzeć tylko dla roli tej dziewczyny. 20-letnia wówczas Stenberg była znakomita w roli rozdartej pomiędzy światami bogatej szkoły i biednej ulicy młodej aktywistki. Tam nawet nie było za wiele aktorstwa – czuło się, jakby ktoś wyjął tę nastolatkę z autentycznego wiecu i sfilmował jej emocje. Nie wiedzieć czemu ta kreacja nie została wyróżniona nominacją do żadnej z większych nagród poza Teen Choice.

Za to sama Amandla Stenberg znalazła się na fali wznoszącej. Chwilę później pojawiła się obok Joanny Kulig w netfliksowym serialu The Eddy, rok 2021 to Dear Evan Hansen, czyli młodzieżowy musical o chłopaku z fobią społeczną, a w 2022 Stenberg zagrała obok Pete'a Davidsona w horrorze od A24 Bodies Bodies Bodies. I nawet jeśli taka rola, jaką zagrała w Nienawiści... już się nie powtórzy, trzeba umieścić na tej liście Amandlę choćby tylko za ten jeden film.

Zendaya

Najważniejszy tytuł: Euforia

zendaya eurofia.jpg
fot. HBO

Tu z kolei wszystko zostało już powiedziane. Może czasem człowiek zastanawiał się, czy aż tak spektakularna kariera Zendayi nie jest napędzana przehajpem. Ale potem przypominamy sobie jej rolę w drugim sezonie Euforii i nie, jednak nie. Jej Rue to jedna z popkulturowych twarzy Generacji Z, a Zendaya sięga w serialu wyżyn; czuć, że świetnie rozumie i temat, i swoją bohaterkę.

Jej role filmowe nie są aż tak wyraziste, ale nie można powiedzieć, żeby przeszkadzała – zarówno w Diunie, jak i serii przygód Człowieka Pająka, ale i kameralnym Malcolmie i Marie stara się dodać coś ekstra od siebie; zwłaszcza w tym ostatnim, cierpiącym wręcz na nadmiar emocjonalnych eksplozji. Ciekawe tylko, w którą stronę pójdzie ta kariera – Zendaya ma ledwie 26 lat, już osiągnęła ogromny sukces i albo będzie starannie dobierać te nawet mniej mainstreamowe role, albo popłynie z głównym nurtem, a ludzie szybko znajdą sobie nową idolkę. To znaczy – i tak ją znajdą; ważne więc, żeby Zendaya przeskoczyła ze statusu idolki do statusu aktorki z pierwszej ligi. Euforia pokazała, że ma na to papiery.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Współzałożyciel i senior editor newonce.net, współprowadzący „Bolesne Poranki” oraz „Plot Twist”. Najczęściej pisze o kinie, serialach i wszystkim, co znajduje się na przecięciu kultury masowej i spraw społecznych. Te absurdalne opisy na naszym fb to często jego sprawka.
Komentarze 0