Brad Pitt w wielkim widowisku o Formule 1. Ale data premiery może zasmucić

Zobacz również:Jordan Peele szykuje remake horroru Wesa Cravena W mroku pod schodami!
Brad Pitt
fot. GettyImages

Film za 300 milionów dolarów, za kamerą reżyser Top Gun. Maverick, w roli głównej Brad Pitt. Apex ma wszystko, co potrzebne, żeby stać się megahitem.

W końcu poznaliśmy datę premiery Apex - wysokobudżetowego filmu o Formule 1, który powstaje we współpracy Apple TV+ z Warner Bros. No i ci, co czekają, mogą się zasmucić. Film trafi do kin 25 czerwca... ale 2025 roku. 12 miesięcy czekania – oby Apex nam to wynagrodził.

Wielka prędkość, wielkie pieniądze

W roli głównej Brad Pitt, który mocno zaangażował się w swój nowy projekt. W wywiadzie dla People producent Jerry Bruckheimer mówił: Trenował z cztery, pięć miesięcy do tej roli, jest urodzonym kierowcą. Co więcej, niektórzy kierowcy F1 mówili, że ma talent. Nie mogę wam powiedzieć, z jaką prędkością jechał, firma ubezpieczeniowa by mnie zabiła.

Poza Pittem w obsadzie zobaczymy również Javiera Bardema (Skyfall, To nie jest kraj dla starych ludzi), Tobiasa Menziesa (The Crown, Outlander) i Damsona Idrisa (Snowfall, W strefie wojny). Za reżyserię odpowiada Joseph Kosinski, który wie, jak robić kino z epickim oddechem, w końcu nakręcił m.in. Top Gun: Maverick. Reżyser ma też na czym pracować, bowiem, jak donosi Puck News, budżet Apex dobije do około 300 milionów dolarów. Dla tych, którzy zastanawiają się, czy film dobrze przedstawi świat wyścigów Formuły 1 – chyba tak, skoro producentem wykonawczym filmu jest Lewis Hamilton. A on raczej wie, co i jak.

Apex
fot. materiały promocyjne

Kura znów zniesie złote jaja

To nie ostatnie na dziś info o dużym filmie, który wejdzie do kin dopiero za jakiś czas. Miał być na Święta 2024, potem we wrześniu 2025, będzie w październiku 2026 roku. Niestety – na nowy film Jordana Peele'a, twórcy Uciekaj!, To my i Nie, trzeba będzie poczekać grubo ponad dwa lata. Tradycyjnie nie wiadomo, o czym będzie – i pewnie pozostanie tak aż do premiery, żeby była jak największa niespodzianka. Peele w międzyczasie nie dogadał się (podobno!) z Marvelem, za to opowiadał w wywiadach, że nienazwany jeszcze nowy projekt ekscytuje go już w fazie preprodukcyjnej. Księgowa firmy produkcyjnej też może być podekscytowana, skoro każdy film Jordana Peele'a jest jak kura znosząca złote jaja. Nie – 171 milionów dolarów przychodów przy ponad dwukrotnie niższym budżecie. To my – 20 milionów dolarów budżetu, 256 milionów dolarów przychodu. Uciekaj! – 4.5 miliona dolarów budżetu, 255 milionów dolarów przychodu.

Na te filmy trzeba sporo poczekać, za to jeśli chcecie być na bieżąco z premierami, sprawdzajcie podcast Plot Twist, w którym Tycjana i Jacek robią cotygodniowy przelot przez wszystko, co ważne tu i teraz w kinie i telewizji.

Zobacz także:

Steven Spielberg znowu o UFO? Znamy datę premiery jego nowego filmu

Robert Pattinson robi remake horroru polskiego reżysera!

„Metroverse”: znany producent zostanie superbohaterem w nowym komiksie

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Komentarze 0