Strzały zostały oddane. Bez użycia AI, za to z użyciem paru mocnych barsów. Kendrick Lamar wypuścił Euphorię, diss na Drake'a.
Zabawnie wyglądał beef największych graczy na amerykańskiej scenie, skoro najpierw J.Cole opublikował, a potem usunął 7 Minute Drill (i jeszcze przeprosił), a później Drake wypuścił Push Ups i Taylor Made Freestyle, by... również usunąć jeden z nich; tu chodziło co prawda o względy prawne. Wydawało się, że kłótnia została zakończona, a Lamarowi nie opłaca się odpowiadać na żaden z tych numerów. Ale odpowiedział.
„Euphoria”: 6 i pół minuty pocisku
Zaczyna się od pocisków o bycie mistrzem manipulacji i kłamcą, a potem Kendrick leci przez sześć i pół minuty. Jest nawiązanie do słynnego The story of Adidon z 2018 roku. Jest odniesienie do 2Paca, który ma przewracać się w grobie po ostatnim dissie Drake'a. Są linijki pokroju: We hate the bitches you fuck, 'cause they confuse themselves with real women / And notice, I said "We", it's not just me, I'm what the culture feelin' / How many fairytale stories 'bout your life 'til we had enough? / How many more black features 'til you finally feel that you black enough / I like Drake with the melodies, I don't like Drake when he act tough. Generalnie – jest potężne pole do rozkminy na najbliższe dni.
W tekście pojawiają się m.in. J.Cole, Sexyy Red, Lil Yachty czy Daft Punk. Numer znajdziecie poniżej, a cały tekst jest już na Rap Geniusie.
Zobacz także:
No i po przyjaźni. Kendrick Lamar zaczepia J.Cole’a i Drake’a
Kanye atakuje Drake’a i J.Cole’a, a Chris Brown - Quavo. Za nami kolejna odsłona beefu
Komentarze 0