Są pierwsze reperkusje związane z użyciem AI w dissie Drake'a na Kendricka Lamara. Wypowiedzieli się m.in. brat 2Paca oraz człowiek zarządzający jego mieniem.
Beef Drake vs Kendrick Lamar trwa w najlepsze. Kilka dni temu Aubrey wypuścił na swoim Instagramie diss Taylor Made Freestyle, w którym możemy usłyszeć wygenerowane głosy 2Paca i Snoop Dogga. Wiadomo – takie są możliwości AI, jednak w tym przypadku zrobiło się kontrowersyjnie, bo Drizzy wsadził swoje słowa w usta kogoś innego. Efekt taki, że ludzie odpowiedzialni za majątek i wizerunek 2Paca zagrozili Drake'owi pozwem.
Drizzy lekko przesadził
Jesteśmy głęboko zaniepokojeni i rozczarowani twoim bezprawnym wykorzystaniem głosu i osobowości Tupaca. To nagranie stanowi nie tylko rażące naruszenie wizerunku Tupaca i jego praw majątkowych, ale jest także wyraźnym nadużyciem dziedzictwa jednego z największych artystów hip-hopowych wszechczasów – oznajmił reprezentujący podmiot odpowiedzialny za mienie i wizerunek 2Paca prawnik Howard King.
Do sytuacji odniósł się także brat rapera, Mopreme Shakur. Stwierdził, że nie przeszkadza mu ponowne usłyszenie głosu swojego brata, przeciw jest tylko robieniu z niego broni – według Shakura beef powinien być prowadzony 1 na 1, bez zewnętrznej pomocy. Snoop Dogg, którego głos też został użyty, zdaje się tym w ogóle nie przejmować, bo jeszcze nie odniósł się do sprawy.
O czym jest Taylor Made Freestyle?
W najnowszym dissie Drake atakuje już tylko Kendricka, wzywając go, aby ten w końcu odpowiedział na zaczepki: Since "Like That," your tone changed a little, you not as enthused. How are you not in the booth? It feel like you kinda removed. You tryna let this shit die down, nah, nah, nah. Not this time, n***a, you followin' through. Posługując się wygenerowanym przez AI głosem 2Paca, Drake próbuje wjechać na ambicję K-Dota i dalej nabija się z jego wzrostu: They told me the spirit of Makaveli is alive In a n***a under 5'5", so it's gotta be you. Mowa jest tu oczywiście o tym, że przez wielu Kendrick Lamar uważany jest za najlepszego rapera w historii – godnego następcę 2Paca i Biggiego.
Skąd nazwa dissu? Aubrey zarzuca Lamarowi, że ten wstrzymuje się z wypuszczeniem odpowiedzi na diss z powodu Taylor Swift, która niedawno wypuściła nowy album, osiągając niebywałą sprzedaż na poziomie 2 milionów kopii w pierwszym tygodniu. But now we gotta wait a fuc*in' week 'cause Taylor Swift is your new top and if you 'bout to drop, she gotta approve.
Czy Kendrick zamierza odpowiedzieć na którykolwiek z dissów? Trudno powiedzieć – Lamar nie słynie z konfliktowego charakteru i nie ma nic nikomu do udowodnienia. Cały beef może się skończyć dużo szybciej niż myśleliśmy.
Zobacz także:
No i po przyjaźni. Kendrick Lamar zaczepia J.Cole’a i Drake’a
Drake dissuje wszystkich, ale tylko Rick Ross odpowiada
Kanye atakuje Drake’a i J.Cole’a, a Chris Brown - Quavo. Za nami kolejna odsłona beefu
Komentarze 0