How High? Jest wysoko. No jest, ku*wa, wysoko! Po blisko dwudziestu latach od premiery Super zioło trafiło na Netflix i to wspaniała okazja, żeby ponownie doświadczyć niszczycielskiej mocy tego Świętego Graala zjarusów i zwariowanego artefaktu popkulturowego przełomu wieków. Zresztą - lepszego feel-good movie w ofercie streamingowego giganta nie znajdziecie, he he.
Wyjaśniamy, objaśniamy na wypadek, gdyby ktoś pół życia spędził w lesie jak bohaterka filmu Nell z Jodie Foster. Method Man i Redman grają potheadów, którzy dostają się na Harvard, dzięki magicznej mocy towaru nawożonego... prochami zmarłego przyjaciela. Sprawa na uczelni komplikuje się, kiedy tytułowe superzioło zostaje skradzione.
How High to film tak zły, że aż doskonały, który zestarzał się tak źle, że aż doskonale. W 2001 roku krytycy raczej się po nim przejechali, zarzucając twórcom, że schlebiają najniższym gustom (wypraszamy sobie), ale od dawna uchodzi za pozycję kanoniczną. Przynajmniej w pewnych kręgach.
Super zioło zajmuje 5 miejsce na liście 10 Best Stoner Movies of All Time magazynu Rolling Stone, zasłużenie znajduje się także w analogicznych zestawieniach Complexu, Rotten Tomatoes czy Entertainment Weekly i oddaje przy tym nastroje lat, jakie nastąpiły po ostatnim fin de siècle. Miłośnicy zieleni szybko pokochali tę produkcję o czym może świadczyć fakt, że zarobiła ponad 30 milionów dolarów przy budżecie wynoszącym 20 baniek.
A jakby komuś nadal mało było argumentów za nostalgicznym powrotem do czasów niekończącej się gastrofazy - How High oferuje kultową ścieżkę dźwiękową, na której usłyszeć można Method Mana i Redmana, Cypress Hill, DMX-a czy Limp Bizkit, jak również m.in. Boba Marleya i N.W.A.
Po latach MTV wpadło pomysł na sequela z Lil Yachtym i DC Young Fly’em, ale napiszemy tyle - trailer wykręcił 250 tysięcy wyświetleń na YouTube w rok, a jego status szybko został zmieniony na niepubliczny. Nie ma sensu nawet do tego wracać, skoro robimy sobie mały 20 kwietnia z klasycznym oryginałem. Nie zapomnijcie tylko uzupełnić zapasów w lodówkach.
