Netflix zapowiada serial o jednym z najstraszniejszych seryjnych morderców w historii

Zobacz również:Adam Sandler, Kevin Garnett, The Weeknd i... świetne recenzje. Na ten netflixowy film czekamy jak źli
Ted-Bundy.jpg

Czteroczęściowy dokument Conversations with a Killer: The Ted Bundy Tapes ma szansę być jednym z najmocniejszych tegorocznych seriali. O tym, czy tak się stanie, przekonamy się już 24 stycznia, kiedy produkcja trafi na Netflix.

Kim był Ted Bundy? To przerażająca postać, którą jednym tchem wymienia się z Richardem Ramirezem, Johnem Gacym czy Davidem Berkovitzem. Ten seryjny morderca, gwałciciel i nekrofil w latach siedemdziesiątych sterroryzował siedem amerykańskich stanów, bestialsko pozbawiając życia kilkadziesiąt osób. Sam przyznawał się do trzydziestu zabójstw, choć mówi się, że ofiar mogło być nawet około setki.

Fenomen Bundy'ego polegał na tym, że znacząco odbiegał od społecznego wyobrażenia na temat seryjnych morderców. Był przystojny i elokwentny do tego stopnia, że jako niedoszły prawnik w kilku sprawach występował jako swój własny obrońca i nawet przesłuchiwał świadków. Robił przy tym ogromne wrażenie na kobietach. Świadczyć może o tym fakt, że kilka lat po ostatecznym aresztowaniu ożenił się z Carole Ann Boone, która w 1982 roku urodziła mu córkę!

Dwukrotnie udawało mu się również zwiać z więzienia, choć ostatecznie kary nie uniknął. Data premiery Conversations with a Killer: The Ted Bundy Tapes nie jest przypadkowa - 24 stycznia 1989 roku Ted Bundy trafił na krzesło elektryczne w więzieniu stanowym Florydy w Raiford.

Reżyserem dokumentu jest Joe Berlinger (m.in. Paradise Lost: The Child Murders at Robin Hood Hills), który na potrzeby produkcji przekopał się przez ponad sto godzin wywiadów z Tedem, udzielonych już w celi śmierci.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.