Przed tygodniem Joker wyprzedził Deadpoola i został najbardziej dochodowym filmem z kategorią R w historii. Dzieło Todda Phillipsa zarobiło na całym świecie już blisko miliard dolarów. Jeśli dodamy do tego czołobitne opinie krytyków, czy można dziwić się, że coraz głośniej jest o potencjalnej kontynuacji?
Zaraz po premierze okrzyknęliśmy Jokera najlepszym filmem, jaki widzieliśmy od dawna. Zestawialiśmy go też z takimi klasykami jak Wstręt, Upadek i Podziemny krąg. Jest więc chyba całkiem zrozumiałe, że wypowiedzi medialne reżysera i odtwórcy głównej roli przyprawiają nas o szybsze bicie serca?
- Na długo przed tym, jak film osiągnął sukces dyskutowaliśmy o sequelach - zdradził Phoenix w nowym wywiadzie. - Podczas drugiego czy trzeciego tygodnia zdjęć powiedziałem: Todd, czy możemy zacząć prace nad kontynuacją? - dodał. Wiele miesięcy wcześniej Phillips na łamach Total Film zadeklarował, że zrobiłby dla aktora wszystko i jeżeli Joker nie okaże się klapą, a wytwórnia da zielone światło, mógłby pomyśleć nad czymś pretty cool.
Poprzeczka zawieszona jest bardzo wysoko i niełatwo byłoby duetowi unieść ciężar oczekiwań, ale Joker 2? Oglądalibyśmy!