Przy całym zamieszaniu wywołanym przez Dune: Part Two mogło umknąć, że w planach jest jeszcze produkcja telewizyjna osadzona w uniwersum Franka Herberta. Tymczasem mamy już przybliżoną datę premiery oraz zwiastun Dune: Prophecy, który wygląda świetnie.
Kinowe Diuny Denisa Villeneuve'a okazały się potężnym sukcesem. Ta druga wykręciła już na całym świecie 800 milionów dolarów, stając się (thanks, captain obvious) najbardziej kasowym filmem 2024 roku.
Tymczasem, gdzieś na drugim planie na przestrzeni ostatnich lat – nie bez perturbacji – powstawał serial Diuna koprodukowany przez serwis Max i Legendary Television. Miał nosić tytuł Dune: Sisterhood; miał go kręcić sam Dennis Villeneuve ze wsparciem Johna Spaitsa (Dune; Dune: Part Two) jako scenarzysty; potem w projekt miał zaangażować się Johan Renck, czyli reżyser Czarnobyla...
Ostatcznie sześcioodcinkowa produkcja Diuna: Proroctwo to dzieło showrunnerki Alison Schapker (Altered Carbon). Za kamerą wielu epizodów stanęła natomiast Anna Foerster (Outlander, Underworld: Blood Wars).
O czym opowie Dune: Prophecy? Akcja rozgrywa się na 10 000 lat przed czasami Paula Atrydy. „Diuna: Proroctwo” przedstawia losy dwóch sióstr Harkonnen, które walczą z siłami zagrażającymi przyszłości ludzkości. Kobiety zakładają legendarne zgromadzenie, które w przyszłości zasłynie jako zakon Bene Gesserit. „Diuna: Proroctwo” jest inspirowany powieścią „Zgromadzenie żeńskie z Diuny”, napisaną przez Briana Herberta i Kevina J. Andersona – czytamy w informacji prasowej.
Zobacz także:
„Diuna: Część druga” – blockbuster idealny (RECENZJA)
„Diuna” nie mogła się udać, a jednak się udała. Choć pozostawia pewien niedosyt (WRAŻENIA NA GORĄCO)