Ktoś tu ewidetnie chciał przebić clout wokół UTOPII Travisa Scotta. Podczas wspólnego koncertu – nie bójmy się tego określenia – legend polskiej rap sceny panowie Tede i Borixon ogłosili grubą rzecz.
Chodzi oczywiście o wspólny album doświadczonych artystów. Co prawda FIODOR I BORYS to w zasadzie EP-ka, bo materiał składa się z ośmiu numerów i trwa niecałe 20 minut. Płyta utrzymana jest w trapowym, mocno przewózkowym klimacie. Tutaj fun i luz zdecydowanie dominują nad skomplikowanym kompozycjami czy wysublimowanymi treściami. I to jest na maksa spoko. Borixon i Tede dostarczyli tzw. muzykę użytkową.
A co z pozostałymi creditsami? Na albumie usłyszycie topkę młodych producentów. Jest Bahsick, jest Pieruun, jest Clearmind czy Serafin. Skład uzupełniają m.in. Bully, FANTØM, Eniuproducent oraz Sancho.
Aha, no i ważne info jest takie, że – za notką prasową – album w rozszerzonej wersji dostępny jedynie na CD. Do wydania dodano dwa bonus tracki, które nigdy nie pojawią się w digitalu. Całość spina solidny pakiet wlepek. Co ważne – płyta “FIODOR I BORYS” w przedstawionej formie wydawniczej będzie dostępna wyłącznie na sklepie spacerange i nigdy nie trafi do innych sklepów muzycznych, w tym salonów Empik.
Przypominamy, że ostatnie solówki Borygo i TDF-a to kolejno Mixed Music Arts wydany w 2022 roku i 3H: Hajp Hajs Hejt, który ukazał się ponad cztery miesiące temu. Tutaj sprawdzicie naszą recenzję ostatniego longplaya Tedego. A tutaj Borixona. Natomiast, jeśli chcecie przeczytać wywiad z okazji 20-lecia S.P.O.R.T.-u, to macie idealną okazję, żeby go nadrobić.
Komentarze 0