Girl power: 7 kobiet, które zatrzęsą naszą popkulturą w 2024 roku

Odkąd Young Leosia wydała debiutanckie Hulanki EP i odeszła z ekipy Internaziomali Żabsona, kontynuuje karierę muzyczną zgodnie ze swoją wizją. Choć wiele osób traktowało minialbum z 2021 roku jak mem, jego kulturotwórczy charakter jest ogromny: Leosia wprowadziła do rodzimego rapu dziewczyński wizerunek, a następnie założyła własny label, dzięki któremu pomaga rozwijać się innym artystkom. W 2024 roku nie tylko możemy spodziewać się jej solowego materiału, ale przede wszystkim kolejnych przedsięwzięć ekipy Baila Ella. Te, zważając na to, jak duży sukces odniosła Bambi, mogą być spektakularne. W styczniu poznaliśmy nową hypemankę Leosi, z którą pracuje nad nowymi utworami, Zuziulę. A dzisiaj – w Dniu Kobiet i tuż przed BFF Festivalem – na streamingi trafiła wspólna EP-ka Sary i Michaliny.

Postać Luny jest mistyczna; artystka podchodzi do swojej kariery świadomie, myśli koncepcyjnie. Inspirują ją – co ma odbicie w twórczości – m.in. astrologia, filozofia i sztuka; Björk i Nick Cave. Aleksandra Wielgomas jest aktywna na scenie już od kilku lat. W 2021 roku pojawiła się nawet na Times Square jako pierwsza Polka i ambasadorka akcji, która promuje muzykę tworzoną przez kobiety. Jednak to najbliższe miesiące będą dla niej przełomowe. Luna reprezentuje Polskę na tegorocznej 68. Eurowizji w Malmö, w Szwecji – wykona stworzony specjalnie na konkurs singiel The Tower, o którym opowiadała niedawno na antenie newonce. A ponadto pracuje nad drugą płytą, która zarezonuje prawdopodobnie nie tylko w naszym kraju. Zwłaszcza, że wokalistka nowe piosenki pisze w języku angielskim, w którym doskonale się odnajduje.

Zofia Jastrzębska w jednym z wywiadów powiedziała, że chce szukać ról, które coś znaczą; wcielać się w postaci reprezentujące mocne wartości, ewentualnie, w kontrze do nich, postaci zepsute i na pewno nie stać się tylko fizyczną ozdobą ekranu. I taka była właśnie odważna, bezkompromisowa Gita Burano, główna bohaterka Infamii. Zagranie jej nie było łatwe – rola wymagała władania trzema językami (polskim, angielskim i romskim), nauczenia się rapowania, a także... ścięcia włosów. Aktorce przyniosła rozgłos nie tylko dlatego, że serial odbił się szerokim echem zarówno w Polsce, jak i za granicą. Zofia Jastrzębska odegrała rolę młodej Romki bardzo wiarygodnie. Jej kariera zapowiada się obiecująco.

Susk ma akademicki background, a do naszego rapu – na luzie – wprowadziła, nową dla niego, wyraźnie feministyczną i queerową perspektywę. Niby ilu newcomerów wjechałoby na scenę z Kapitałem Marksa pod pachą? – pytał Marek Fall, gdy pod koniec 2022 roku Zuzia brała udział w akcji SBM Starter. Raperka zwróciła na siebie uwagę środowiska po tym jak wcześniej – wiosną zadebiutowała EP-ką Zmienne Zakłócające, stworzoną wspólnie z producentką slotkąkotką123 w domowych warunkach. Od tamtego czasu zrobiła duży progres. Idąc za ciosem, latem 2023 roku wydała Kurde faja EP. Regularnie dogrywa też gościnki (pojawiła się m.in. na Wifey Mixtape Dziarmy). Kolejne ruchy, których możemy spodziewać się wkrótce, na pewno umocnią jej pozycję na scenie.

Zachwyca nie w jednym, a w dwóch serialach Netfliksa. Choć aktorka Martyna Byczkowska skończyła 28 lat, i w „Absolutnych debiutantach”, i w „1670” gra nastolatki. Ale to nie znaczy, że brakuje jej dojrzałości. W taki sposób rozpoczynał się poświęcony jej artykuł w Vogue'u. Nawet nie ma co wchodzić w polemikę z propsami dla serialowej Leny/Anieli. Kiedy ostatni raz ktoś – niewyeksploatowany jeszcze do spodu – zaliczył u nas w ciągu kilku miesięcy taką serię na ekranie? I to w takim stylu! Szok i niedowierzanie – podczas wizyty w Drugim Śniadaniu, Martyna opowiadała, że w samym środku hype'u na 1670 ona pół roku czekała na rolę, ale pozostaje wierzyć, że to chwilowa niedyspozycja rodzimego przemysłu filmowego. Zresztą w drodze jest już thriller z Martyną w obsadzie. Jesienią kręciłam film, gdzie gram dziewczynę, która pracuje w willi i ktoś próbuje wrobić ją w morderstwo – aktorka zdradziła Naro.

A jeśli chodzi o Absolutnych debiutantów – honorable mention należy się Ninie Lewandowskaiej i Kamili Taraburze, które pozwalają widzieć przyszłość naszego kina w jasnych barwach. Zostało to dostrzeżone choćby przy ostatnich Paszportach Polityki, gdy dziewczyny otrzymały nominację w kategorii Film (obok laureata – Pawła Maślony i DK Welchman).

O tej piosenkarce jeszcze będzie głośno. Wśród inspiracji Dominika Plonka wskazuje Jorję Smith, Amę Lou i Snoh Aalegrę, co wyraźnie słychać w wydanych dotąd numerach. A przy okazji singla stworzonego we współpracy z Miroffem i Wują HZG udowadnia też, że świetnie odnajduje się w brzmieniach UK garage. Choć do tej pory tworzyła przede wszystkim w soulowo-popowym klimacie, liczymy, że jeszcze sięgnie po rapowe tune’y. Bo jej charakterystyczna barwa głosu i UK soundowe produkcje to połączenie doskonałe – pisaliśmy, pakując NA JAW do zestawienia TOP 10 najlepszych polskich utworów 2022 roku. I powoli słowo staje się ciałem, jeśli chodzi o przepowiednię z otwarcia tego blurbu. Dominika podpisała kontrakt z Universal Music Polska, wydała świetną EP-kę DD, bierze udział w akcji Tidal Rising i konsekwentnie idzie po swoje. A my jesteśmy jej kibicami i nawet nas tu... sami-wiecie-co.