Nowy Magik? PRO8L3M 2.0? Szukamy następców legend polskiego rapu

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
asthma centrala.jpg
YouTube (asthma - centrala)

Wejść w takie buty to niemal Mission Impossible, ale z Wiecznym Życia Kręgiem jest już tak, że każde pokolenie potrzebuje własnych bohaterów. Jak mogłaby wyglądać potencjalna zmiana warty? Porywamy się na karkołomne wróżenie z fusów.

1
asthma / Magik

Po tym, jak szerokim echem odbił się undergroundowy singiel centrala, odezwaliśmy się do Mateusza, żeby porozmawiać o tym, skąd się wziął i jakie brzmienia miały wpływ na jego gusta. - Zdecydowanie najbliżej mi do hip-hopu - ten hip-hop jest zawsze brudny, zimny i ciężki: Public Enemy, Nas, generalnie – Wschodnie Wybrzeże, a z Polski zdecydowanie Paktofonika - opowiadał. asthmę charakteryzuje społeczne zaangażowanie, którego niezbyt wiele było u Magika, ale sposób podawania przez niego tekstu w charakterystyce bloku jest przecież Straight Outta Bogucice. Młody raper z Bielska-Białej jest do tego stopnia wczuty w dziedzictwo PFK, że niewiele brakowało, a podpisałby kontrakt z Rahimem i MaxFloRec. Ostatecznie stanęło na Def Jamie i wkrótce przekonamy się, co z tego wyniknie.

2
Szczyl / Peja

W Drugiej Dekadzie - stanowiącej jeden z niewielu śladów rapowej przeszłości Szczyla sprzed SBM Starter - gdyński świeżak wymienia Najlepszą obroną jest atak wśród albumów, które go ukształtowały. O tym, jak ważną inspirację stanowi dla niego Rychu więcej opowiedział w niedawnej rozmowie z nami: Peja jest dla mnie postacią pokroju 2Paca. Pokazał tym dresom z biednych rodzin, których nikt nie szanował i którym nikt dobrze nie życzył, że mogą marzyć. Nie chciano mu dać szansy, więc stworzył wszystko sam. Gdynię od Poznania dzieli 350 kilometrów, ale autorowi Bandy do swojego mentora jest znacznie bliżej.

3
Młody Dzban / Afrojax

Tomek z Wrocławia wkroczył do tego samego teatru depresyjnej komedii, na którego deskach od dwudziestu lat występuje Michał Hoffmann. W tekstach - rapowanych bez większego skupienia na technicznych fajerwerkach - może korzystać z niewyszukanego humoru, nawijać o blantach i ruchaniu, ale w niejednoznaczny sposób dotyka także tematów społecznych, konfrontuje się z życiowymi niepokojami czy dotyka zagadnienia zaburzeń psychicznych. Ten ciężar gatunkowy szczególnie dawał o sobie znać na wysokości minialbumu Nic śmiesznego. Czyli tak, jak mówił Robin Williams: myślę, że najsmutniejsi ludzie zawsze próbują z całych sił uszczęśliwiać innych. Dzbana i Afro łączy także to, że comedy rap w polskich warunkach zwykle powiązany jest z niedocenieniem, co weteran już odczuł, a żółtodziub odczuwa tu i teraz.

4
HAŁASTRA / PRO8L3M

Sztuki Arkana Mixtape wyróżniliśmy w podsumowaniu TOP 20 najlepszych polskich płyt 2020 roku. - Undergroundowa banda wyrasta na jeden z ważniejszych movementów ulicznego rapu, który w niedalekiej przyszłości może wypełnić lukę po zjawisku, jakie stanowią Steez z Oskarem. Mixtape Sztuki Arkana jest wypadkową inspiracji wulgarnym, miejscami karkołomnym słowotwórstwem Kaza Bałagane, enigmatycznym wizerunkiem duetu PRO8L3M oraz vibem magazynu telewizyjnego 997 - uzasadniał Lech Podhalicz. Sam Kazek niedawno zachęcał na Instagramie do followowania chłopaków, zapowiadając napawdę mocne rzeczy. Scena uliczno-eksperymentalna właśnie zmniejszyła się o Syny, ale łatwiej będzie znieść tę stratę, jeśli HAŁASTRA spełni pokładane w niej oczekiwania.

5
Floral Bugs / Słoń

W rozmowie z dziennikarzem Red Bulla sprzed dwóch lat Floral Bugs opowiadał, jak duży wpływ na jego pisanie miał szef Brain Dead Familia. Początkujący raper z Bielska-Białej wysyłał swoje wprawki do tej wytwórni, aż w końcu na koncercie w rodzinnym mieście poznał Słonia i zebrał od niego propsy, żeby później oficjalnie zadebiutować nakładem BDF. Wydawało się, że w naturalny sposób jest więc kontynuatorem horrorcore'owej myśli szkoleniowej. Nowa sztuka - wydana już własnym sumptem - pokazała jednak, że Tymoteuszowi zrobiło się ciasno w szufladce Brzydkiej sztuki. Ale nie ma tutaj George'a Lucasa, żeby robić atak klonów, he he.

6
Lordofon / Fisz

To nie początek lat dwutysięcznych; to nie czas Polepionych dźwięków i Na wylot, żeby z żelazną determinacją trzeba było walczyć ze stereotypami. Ubiegłoroczna sensacja - Lordofon podąża jednak szlakiem przetartym przez braci Waglewskich. Maciek i Michał to goście, którzy nie są sztywno związani ze zwyczajowym kodeksem hip-hopowych zachowań. Pierwszą próbę zrobili dziesięć lat temu, grali indie rocka, punk, garage i jakieś tysiące coverów Arctic Monkeys i Nirvany - i echa tych inspiracji wybrzmiewają obecnie w tym, co przygotowali na krążku Koło. Więcej nawet w Lordofonie jest Taco Hemingwaya niż Fisza, ale niech będzie, że chodzi po prostu o niezbyt konserwatywny przelot - charakterystyczny dla katalogu Asfalt Records.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.