Nominacje do Złotych Globów: oto 4 największych przegranych

Zobacz również:„Jackass” powraca! Pierwszy trailer nowego filmu to czyste szaleństwo
lovecraft.jpg

Później niż zwykle, bo 28 lutego - wtedy ostatecznie dowiemy się, kto zatriumfował na 78. gali wręczenia Złotych Globów. Zwykle laureatów znaliśmy już o tej porze! Ale wiadomo, że przez pandemię wszystko wygląda zupełnie inaczej.

Zwłaszcza że nawet Oscary zostaną rozdane wyjątkowo późno, bo pod koniec kwietnia. A Złote Globy to zawsze mocny prognostyk tego, co czeka nas na oscarowej ceremonii. W każdym razie - jaki to był rok dla kina i telewizji?

Dla kina - tragiczny, co zresztą znajduje swoje odbicie w nominacjach. Poziom wyróżnionych tytułów jest niższy, niż do tej pory, co szczególnie widać w nominacjach za najlepszą komedię lub musical, gdzie na głównego faworyta wyrasta niezbyt udana kontynuacja przygód Borata. W 2020 kina były zamknięte, producenci zajmowali się głównie liczeniem strat, więc nie było nawet za bardzo czego nagradzać. Co innego telewizja i streamingi, które przeżywają swój złoty okres. Podczas lockdownów wszyscy siedzieli przed ekranami i oglądali kolejne odcinki hitowych seriali. Dlatego wydaje się, że po raz pierwszy Złote Globy okażą się ważniejszą nagrodą niż Oscary - tu przynajmniej nagrodzi się także produkcje telewizyjne.

Z filmów najwięcej nominacji do Złotych Globów uzyskał Mank Davida Finchera. Z seriali - The Crown. Bardzo doceniono też filmy Proces siódemki z Chicago, Ojciec, Nomadland oraz Obiecująca. Młoda. Kobieta i seriale Schitt's Creek, Ozark i Od nowa. Ale tam, gdzie są zwycięzcy, muszą być też przegrani. Te produkcje i ci twórcy miały zostać wyróżnione, ale prognozy rozminęły się z rzeczywistością.

Jurnee Smollett i Jonathan Majors - Kraina Lovecrafta

jonathan Jurnee.jpg

To prawda, że w przednominacyjnych przewidywaniach i ona, i on byli raczej na dalszych miejscach... ale i tak łapali się do pierwszych piątek. Tymczasem nic z tego i odtwórcy ról Leti oraz Tica nie zostali uwzględnieni przez kapitułę. Pozostaje nominacja dla samej Krainy Lovecrafta w kategorii Najlepszy Serial Dramatyczny, ale marne to pocieszenie dla aktorów.

Pięciu braci

pieciu braci.jpg

Background historyczny Pięciu Braci jest więc potężny i w obecnych warunkach wybrzmiewa ze zdwojoną siłą - tyle tylko, że nie dźwiga tego zupełnie główny wątek fabularny, który sprawia wrażenie grubo ciosanego dodatku do płomiennego komentarza społecznego. Pod względem dramaturgii Da 5 Bloods trzeszczy w szwach, razi niespójnością, wlecze się w nieskończoność i zupełnie gubi dynamikę. Motywacje bohaterów są niezrozumiałe i nielogiczne, a kicz wypiera poruszające momenty - pisaliśmy w naszej recenzji ostatniego filmu Spike'a Lee. Jeszcze jesienią bukmacherzy typowali go jako jednego z faworytów do nagród. Teraz okazuje się, że nie ma dla niego miejsca nawet w nominacjach. Słusznie, bo to naprawdę rozczarowujące kino.

Mogę cię zniszczyć

moge cie zniszczyc.jpg

Na pewno konkurencja była mocna: serial HBO rywalizowałby w kategorii Film telewizyjny lub Serial limtowany z takimi tytułami jak Gambit królowej, Normalni ludzie, Mały topór, Unorthodox i Od nowa. Ale czy faktycznie jest słabszy niż produkcja z Hugh Grantem i Nicole Kidman? No, niekoniecznie. Wydaje nam się, że po tym trudnym dla wszystkich roku kapituła postanowiła po prostu postawić na produkcję stricte rozrywkową. Jaką nie jest Mogę cię zniszczyć, uniwersalna, ale dość smutna opowieść o kobiecie, która musi ułożyć sobie życie po tym, jak została zgwałcona.

Tenet

tenet.jpg

To film, który częściej się nie podobał niż podobał. Ale wydawało się, że pozycja Christophera Nolana jest w Hollywood na tyle mocna, że mimo wszystko Tenet znajdzie się przynajmniej w gronie nominowanych za najlepszy film dramatyczny, bo na statuetkę tu chyba nikt nie liczył. Nic z tych rzeczy. Jedna, jedyna nominacja dla Ludwika Goranssona za muzykę. I dobrze, bo nazwiska nie grają, a w mijającym roku po prostu byli lepsi. Swoją drogą - pamiętacie, że to jedyny film w historii newonce, który doczekał się aż dwóch recenzji? Tej na plus, chwilę po seansie, i tej na minus - po seansie numer dwa.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.