Najsmutniejszy wniosek po przeczytaniu tej listy? 2018 był 5 lat temu.
2022 dał nam przyniósł nam mocno oczekiwane płyty Kendricka, Beyoncé, The Weeknd czy Rosalíi. I ciężko się oprzeć wrażeniu, że wiele największych i najciekawszych nazwisk muzycznego biznesu podzieliłoby się z nami szybciej nowym materiałem, gdyby nie pandemia COVID-19. Zdrowy pragmatyzm podpowiada, że premierowe wydawnictwo najlepiej móc promować regularną trasą koncertową. To jednak zapewne nie wszystkie powody przez które na część z wymienionych niżej hipotetycznych albumów czekamy już sporo czasu. Niemniej, zebraliśmy 10 artystek i artystów, którzy powinni niedługo zaszczycić nas nowymi nagraniami i zebraliśmy wszystkie znaki na niebie i ziemi, które mogą to zwiastować.
A$AP Rocky
fot. Joseph Okpako/WireImage
Ostatni album: Testing (2018)
Prawdopodobieństwo nowej płyty w tym roku: Nie jesteśmy głupi
Don’t Be Dumb – to najprawdopodobniej tytuł nadchodzącego longplaya Rocky’ego. Od wydania Testing minie w maju już 5 lat. Eksperyment Nowojorczyka nie był może zbyt udany artystycznie, ale zrodził mocne single – chociażby Praise the Lord, które znalazło się ostatnio za podium naszego Rapowego Topu Wszech Czasów. Mocno podobało nam się też D.M.B., które można znaleźć w zestawieniu naszych ulubionych zagranicznych singli 2022 roku. Oprócz numeru dedykowanego Rihannie, najsłynniejszy z A$AP-ów wypuścił jeszcze ostatnio Shittin’ Me powstałe z myślą o ścieżce dźwiękowej najnowszej odsłony Need for Speed. Nowy album Lorda Flacko naprawdę wydaje się być naprawdę tuż za rogiem i nawet nie poddawalibyśmy tego pod wątpliwość, gdyby nie fakt, że myśleliśmy już tak przez ostatnie 2 lata.
Cardi B
fot. Joseph Okpako/WireImage
Ostatni album: Invision of Privacy (2018)
Prawdopodobieństwo nowej płyty w tym roku: Czas najwyższy, ale chyba nie idzie najlepiej
Nie mam wyboru. Muszę to wypuścić. Mam kilka piosenek, które na bank się znajdą na albumie. Ale poza tym nie wiem. Nie mam pojęcia, co się ze mną dzieje. Muszę się wziąć do kupy i po prostu to wydać – mówiła na początku grudnia Cardi B w audycji The Breakfast Club, gdy Charlamagne tha God pytał ją o datę wydania nowego materiału. Nic dziwnego, wiosną Invision of Privacy będzie świętować 5. urodziny. Autorka I Like It zarzeka się, że follow-up dotrze do nas w tym roku, ale – jak widać po załączonej wypowiedzi – sama nie jest chyba do tego przekonana.
Dua Lipa
fot. Mauricio Santana/Getty Images
Ostatni album: Future Nostalgia (2020)
Prawdopodobieństwo nowej płyty w tym roku: Może…
Future Nostalgia ukazało się prawie 3 lata temu, ale pandemia COVID-19 i zamrożenie festiwali muzycznych sprawiło, że dopiero w ostatnich miesiącach brytyjsko-albańska wokalistka wykonywała większość ze swoich hitów przed wielotysięczną publicznością. Żywotność singli i całego albumu okazała się więc naprawdę długa. Czy wypada kuć żelazo póki gorące czy może jednak zadbać o detale? W marcu 2022 r. Dua Lipa w wywiadzie z Eltonem Johnem mówiła, że jest mniej więcej w połowie pracy nad trzecim krążkiem. W grudniu twierdziła z kolei, że od tego czasu cały projekt przeszedł sporą metamorfozę, a w pierwszych miesiącach trwającego roku nadal będzie pisała nowe piosenki, które brzmieniowo mają się mocno różnić od tego, co słyszeliśmy wcześniej. Wydaje się więc, że powinniśmy się uzbroić w cierpliwość. Ale chętnie damy się zaskoczyć.
Frank Ocean
fot. Sean Zanni/Patrick McMullan via Getty Images
Ostatni album: Blonde (2016)
Prawdopodobieństwo nowej płyty w tym roku: Ech…
Ta notka może być nieaktualna całkiem niedługo. Dużo zależy od line-upu tegorocznej Coachelli. Frank miał być jednym z jej headlinerów jeszcze w 2020 roku. Z wiadomych przyczyn do tego nie doszło, a przy okazji ostatniej edycji dowiedzieliśmy się, że autor Channel Orange i Blonde powróci w roli headlinera w 2023. To wydawałoby się równoznaczne z jakąkolwiek zapowiedzią nowego materiału. Ale na dobrą sprawę nie wiadomo czy wspomniany układ jest aktualny i czy Frank w ogóle pracuje nad nową muzyką. Kilkanaście miesięcy temu redakcyjnie rekonstruowaliśmy nasz stosunek do opus magnum byłego członka Odd Future z okazji 5. rocznicy wydania tej epokowej płyty. Wtedy łudziliśmy się, że jej następca jest już na horyzoncie. Od tego czasu w zasadzie nic się nie zmieniło.
Jay-Z
fot. Kevin Kane/Getty Images for The Rock and Roll Hall of Fame
Ostatni album: 4:44 (2017)
Prawdopodobieństwo nowej płyty w tym roku: Wypadałoby
Nikt nie winiłby Hovy, gdyby 4:44 było jego ostatnim solowym albumem. Po drodze otrzymaliśmy jeszcze Everything Is Love nagrane w duecie z jego małżonką, ale tę płytę można uznać za lekkie rozczarowanie. Plotki dochodzące z obozu Shawna Cartera są intrygujące. W marcu zeszłego roku można było przeczytać o tym, że Jay-Z pracuje w sekrecie nad nowym materiałem ze Swizz Beatzem. Z kolei w grudniu pojawiły się niepotwierdzone informacje, że Renaissance Beyoncé ma być początkiem trylogii, a jej zwieńczeniem będzie kolejny wspólny longplay z mężem. Ale jak na razie to tylko przypuszczenia. Czujemy jednak, że minęło wystarczająco dużo czasu, by Brooklyn’s finest zaszczycił nas nowościami.
Rihanna
fot. Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic
Ostatni album: ANTI (2016)
Prawdopodobieństwo nowej płyty w tym roku: Riri, musisz
W styczniu od premiery ANTI minie 7 lat… Już na przełomie 2018 i 2019 roku dochodziły do nas informacje, że nadchodzący płyta Rihanny będzie mocno reggae’owa i – jak twierdził brytyjski producent Shakka – absolutnie szalona. Ale album nigdy nie został wydany, choć Riri utrzymywała, że jest skończony. Barbadoska miała co robić w międzyczasie – odnosiła ogromne sukcesy za sprawą marki Fenty oraz, przede wszystkim, urodziła syna. W listopadzie zeszłego roku cały świat mógł usłyszeć Lift Me Up – przewodni motyw z filmu Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu oraz zarazem pierwszy solowy singiel wokalistki od 2016 roku. Numer ma duże szanse, by dostać nominację do Oscara za najlepszą piosenkę oryginalną. W połowie lutego Rihanna wystąpi w czasie Super Bowl. I to właśnie w czasie jej pierwszego występu po ponad 5 latach przerwy powinniśmy usłyszeć chociaż skrawek nowej muzyki. Kiedy jak nie teraz?
Olivia Rodrigo
fot. Joseph Okpako/WireImage
Ostatni album: Sour (2021)
Prawdopodobieństwo nowej płyty w tym roku: Spore
Nikogo raczej nie trzeba przekonywać, że Sour to jeden z najmocniejszych popowych debiutów ostatnich lat. Disney przypomniał, że jest fabryką wielkich gwiazd, co potwierdziły streamingowe rekordy oraz statuetka Grammy dla najlepszej debiutantki dla Rodrigo. Korzystająca z pop-punkowej estetyki piosenkarka w lutym tego roku skończy dopiero 20 lat. W podziękowaniach z okazji premiery statystyk Spotify Wrapped, autorka drivers licence zapowiadała, że właśnie w 2023 r. powróci z nowym materiałem. Czy będzie to długogrająca płyta? Musimy chwilę poczekać, ale nie ma powodu jej nie wierzyć.
Travis Scott
fot. Lorne Thomson/Redferns
Ostatni album: Astroworld (2018)
Prawdopodobieństwo wydania nowej płyty: Bardzo duże, ale jest też haczyk
Tutaj niby sporo wiemy. W 2021 r. wydawało się, że nowy mixtape Travisa, Dystopia, jest w drodze i będzie zapowiadał pełnoprawnego następcę Astroworld – płytę zatytułowaną Utopia. Ale tragedia na festiwalu muzyka w Houston, w której w wyniku stratowania i masowej paniki życie straciło 10 osób, a setki zostały ranne, sprawiła, że Teksańczyk musiał na jakiś czas zawiesić koncertowanie. Od tego czasu zaczął się pojawiać na scenie, ale dyskusja o jego częściowej odpowiedzialności za wspomnianą katastrofę przez jakiś czas jeszcze nie ucichnie. Wszystko wskazuje na to, że Utopia faktycznie wyjdzie w 2023 roku, ale ciężko też nie oprzeć się wrażeniu, że obóz Scotta nadal bada grunt pod stopami.
Tyler, the Creator
fot. Burak Cingi/Redferns
Ostatni album: Call Me If You Get Lost (2021)
Prawdopodobieństwo wydania nowej płyty: Matematyka mówi, że 100%
2017: Flower Boy; 2019: IGOR; 2021: Call Me If You Get Lost; Widzicie pewną powtarzalność? Od 2009 roku, czyli wydania Bastard, Tyler dzieli się z nami nowym albumem wyłącznie w latach nieparzystych. Nie wydając niczego pod solowym szyldem Tyler złamałby zasadę, która towarzyszyła jego poprzednim 7 wydawnictwom. Wiosną lub latem (bo zwykle te pory roku preferuje współzałożyciel Odd Future) powinniśmy więc wypatrywać jego nowego longplaya.
Pharrell Williams
fot. Paul Morigi/Getty Images
Ostatni album: G I R L (2014)
Prawdopodobieństwo wydania nowej płyty: Niewielkie, Pharrell nic nie musi
Pharrell – człowiek, który nie potrafi się zestarzeć – co jakiś czas przypomina, że jest jednym z architektów współczesnej muzyki rozrywkowej. Żeby wydać solowy album musi być jednak bardzo zmotywowany, bo z reguły jest zajęty produkowaniem innych oraz featuringami. Od G I R L minęło już ponad 8 lat, a ostatni album N.E.R.D wyszedł w 2017 roku. I tego wpisu by nie było gdyby dwa zeszłoroczne single – Down In Atlanta z Travisem Scottem i Cash In Cash Out z Tylerem i 21 Savagem. Czy zwiastują one cokolwiek? Ciężko stwierdzić. Ale będziemy się łudzić.
Komentarze 0