Najsmutniejszy wniosek po przeczytaniu tej listy? 2018 był 5 lat temu.
Grecki bóg wojny czy uroczy kotek? Choose your fighter.
To nie był rok z gatunku tych, w których jeden lub dwa tytuły dominują nad resztą tak mocno, że okupują jedynki wszelkich podobnych zestawień. Co nie znaczy, że nie było ciekawie. Było, i to bardzo.
Komiksowe, fantasy, ale i trochę ponurej jak noc rzeczywistości. Wyświechtany zwrot „każdy znajdzie tu coś dla siebie” jest akurat w tym przypadku wyjątkowo trafny.
Tutaj są same królowe i sami królowie. Kończący się już rok obfitował w znakomite comebacki oraz albumy podtrzymujące wzrostowe tendencje.
Jak co roku, to najbardziej nieprzewidywalny z naszych redakcyjnych plebiscytów.
Pierwsze rozstrzygnięcia w naszym końcoworocznym podsumowaniu są już znane. W rankingu TOP 10 najlepszych polskich utworów triumfował Otsochodzi („KFC”). A jak przedstawia się zestawienie albumowe?
Ruszyła maszyna! Najbliższy czas upłynie u nas pod znakiem popkulturowych podsumowań. Na pierwszy ogień – najbardziej cenione przez nas utwory nagrane przez rodzimych artystów.
Great September – nowe wydarzenie na polskiej mapie festiwalowej ma szansę w konkretny sposób zakończyć tegoroczny sezon. A przy okazji otworzyć następny.
Jest „Ogniem i mieczem”, jest pełnometrażowa animacja, jest nawet film eksperymentalny. Ktoś jeszcze narzeka, że polskie kino to nuda?
Szerokim echem odbiło się nasze zestawienie 50 najgorszych filmów w historii polskiego kina po 1989 roku, ale wolelibyśmy uniknąć wrażenia, że horyzont filmowy kończy nam się na smoku z „Wiedźmina”...
Szukanie wspólnego języka z kosmitami, piękny koniec świata od reżysera-skandalisty, ekranizacja nieekranizowalnej biblii science fiction i zaskakujący (?) numer jeden.
Zapomnijcie o międzygalaktycznych epopejach i latających samochodach. Odstawcie przeładowaną neonami i zaawansowaną technologią cyberpunkową estetykę. Odświeżonej wizji futurystycznego kina i seria...
A przecież jeszcze niedawno męczyliśmy się na hurtowo wypuszczanych przez serwisy streamingowe produkcjach. Biografie Billie Eilish, Travisa Scotta czy Notoriousa B.I.G. były zwyczajnie nudne.
Nostalgia to zdradziecka bestia, ale akurat kryminał jest tym gatunkiem, z którym łączy się jak gin z tonikiem.
Nie trzeba już chyba debatować o tym, że gry wideo są gałęzią sztuki. Warto jednak – zupełnie osobno – przyjrzeć się dźwiękom, które stanowią ich integralną część.
Ten rok pokazał nam, że fikcja może mówić tyle samo o naszej rzeczywistości, co wnikliwy reportaż.
Stosunkowo mało mamy dziedzin, przy których możemy mówić o dominacji Polaków na arenie międzynarodowej. Żużel króluje w określonych regionach naszego kraju, w których wyhodowano globalne bastiony t...