Robimy przegląd najciekawszych nowości z platform streamingowych, które warto obejrzeć w majówkę.
Tegoroczna majówka wyróżnia się nie tylko wyjątkowo dobrą pogodą, ale również długością. 5 dni, a przy pomyślnych wiatrach (czytaj: miłych pracodawcach) nawet ponad tydzień, sprawiają, że dla wielu będzie to okazja do zerknięcia na platformy streamingowe. Netflix, Disney+, HBO Max, Prime Video, Apple TV+. Co warto obejrzeć w długi weekend?
Netflix: przełomowy rok?
Pozycja Netfliksa w ostatnich lata była wielokrotnie podważana. Duża liczba nowych – powiedzmy sobie szczerze – niskiej jakości produkcji sprawiła, że część widzów zaczęła się od nich odwracać. W tym roku może się to jednak zmienić.
Tak jak pisaliśmy w zeszłym tygodniu, sporo będzie się działo w najbliższym czasie. Oprócz kolejnych sezonów kontrowersyjnych Bridgertonów czy Emily w Paryżu zapowiedziano chociażby nowy serial z Benedictem Cumberbatchem pt. Eric. Doczekamy się również kontynuacji Squid Game i Dyplomatek. Fani sportu wyczekują natomiast dokumentu o hiszpańskiej La Lidze (z Robertem Lewandowski przed kamerą) czy drugiej serii Tour de France: serce peletonu. No a co w majówkę?
Najciekawiej zapowiada się Bez Lukru, czyli serial parodiujący produkcję o wielkich, światowych korporacjach, które zażarcie rywalizują na rynku kapitalistycznym. W tym przypadku nie chodzi o branżę technologiczną (jak np. w Blackberry), tylko… śniadaniową. Bez Lukru to opowieść bardzo luźno oparta na historii Pop Tarts, czyli kultowych amerykańskich słodyczy, o producentach płatków śniadaniowych. Jeśli to was jeszcze nie zachęciło, to dorzućmy kilka nazwisk z obsady: Jerry Seinfeld, Hugh Grant czy Melissa McCarthy. Premiera: 3 maja. Co oprócz tego?
Wraca Dave E. Kelly, czyli twórca m.in. Big Little Lies. Tym razem z opartym na bestsellerowej powieści Toma Wolfe’a serialem pt. Facet z zasadami. Czy potentatowi rynku nieruchomości uda się uchronić przed bankructwem? Nie spojlerujemy, premiera 2 maja.
Znajdą się pewnie tacy, dla których majówka to idealna okazja do nadrobienia najważniejszych pozycji z ostatnich miesięcy. Ich wzrok powinien powędrować w kierunku Ripleya, czyli odświeżonej adaptacji książki Patricii Highsmith Utalentowany pan Ripley. Tak, tej samej, na podstawie której w 1999 roku powstał głośny film z Mattem Damonem w roli głównej. Teraz zamiast Damona mamy Andrew Scotta, który zbiera równie entuzjastyczne oceny od krytyków.
Disney+: przede wszystkim Star Wars
Dla wielu najważniejszą disneyową premierą maja będzie nowy animowany serial ze świata Star Warsów. Gwiezdne wojny: Opowieści Imperium to – jak czytamy w opisie producenta – sześcioodcinkowa podróż w głąb Imperium Galaktycznego oczami dwóch wojowniczek: młodej Morgan Elsbeth i byłej członkini zakonu jedi Barriss Offee. Na streamingi wpadnie dosyć późno, bo dopiero 4 maja. W oczekiwaniu można sprawdzić Shardlake, czyli osadzonym w XV-wiecznej Anglii Tudorów kryminale (w rolach głównych Paul Kaye i Sean Bean).
HBO Max: powrót Hacks
Dla HBO Max to ostatni miesiąc pod starym szyldem, w czerwcu nastąpi rebranding, po którym w nazwie zostanie jedynie Max. O tym, co warto sprawdzić na tej platformie, pisaliśmy wczoraj. Warto jednak podbić, że po dwóch latach przerwy 2 maja wróci nowy sezon Hacks – nagrodzonej Emmą komedii o relacji dwóch kobiet: legendy sceny komediowej Deborah i młodej scenarzystki Avy. 2 maja
Apple TV+: kontynuacje…
Ze wszystkich majowych propozycji Apple TV+ najciekawiej wyglądają kontynuacje pierwszych sezonów dobrze przyjętych seriali Cukier oraz Franklin. Ten pierwszy opowiada o tajemniczym detektywie, który próbuje nie tylko odnaleźć wnuczkę hollywoodzkiego producenta, ale również pokonać własne wewnętrzne demony. Franklin to z kolei historia Benjamina Franklina, w której tle widzimy trudne początki niepodległego kraju Stanów Zjednoczonych.
Prime Video: na farmie u Clarksona
Prime przychodzi do na z niemal definicyjnym filmem majówkowym. Na samą myśl o tobie to melodramat o samodzielnej matce (Anne Hathaway), która nawiązuje romans ze znacznie młodszym wokalistą popularnego zespołu (Nicholas Galitzine). Idealnie na odpoczynek po weekendowym spacerze czy wyjściu ze znajomymi. Premiera 2 maja.
Najbardziej wyczekiwaną premierą jest jednak trzecia odsłona wiejskich przygód Jeremy’ego Clarksona. Po tym, gdy wydawało się, że jego samochodowe programy się przynajmniej częściowo wypaliły wielu krytyków nie wróżyło wielkich sukcesów Farmie Clarksona, ta jednak pozytywnie zaskoczyła. Pełen humoru, politycznych nawiązań i czystej rozrywki serial to coś, na co nie jeden widz czekał. Pierwsza dwa sezony spotykały się z bardzo dobrym odbiorem. Jak będzie z trzecim? Premiera: 3 maja.
Sprawdź także:
Temat „Tabu”: 10 świetnych seriali, o których zapomnieliście