10 premier, które naprawdę chcemy zobaczyć na American Film Festival

Zobacz również:Nasz przewodnik po Nowych Horyzontach i American Film Festival: te filmy na pewno obejrzymy podczas obu festiwali
priscilla.jpg
fot. archiwum dystrybutora

Jak co roku meldujemy się – i patronacko, i osobiście – na największym przeglądzie współczesnego (i nie tylko) kina amerykańskiego. I jak co roku wrzucamy przewodnik dla tych, którzy jeszcze wahają się, czy wybrać się na festiwal do Wrocławia, czy nie.

Oczywiście, że wybrać, bo drugiego takiego festiwalu nie ma nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Kinematografia amerykańska rok w rok wypuszcza setki filmów. Jak wybrać z tego gąszczu prawdziwe perły? Organizatorzy American Film Fstivalu, którego 14. edycja odbędzie się we wrocławskim Kinie Nowe Horyzonty oraz online, robią to za nas.

Od przebojów, które powalczą o przyszłoroczne Oscary po skromne, niszowe fabuły, które są nie mniej dobre. Od kina dokumentalnego po eksperymenty. Nowości i klasyka – w tym roku sekcje retro reprezentują m.in. przeglądy twórczości Roberta Altmana, Alexa Rossa Perry'ego, Adele Romanski oraz duetu dokumentalistów Camille Billops & Jamesa Hatcha. Będą też krótkometrażówki, pokazy specjalne (na przykład sędziwego Czarnoksiężnika z Krainy Oz) i przegląd najciekawszych amerykańskich filmów, które w ostatnich miesiącach trafiły do naszych kin, więc jeśli na przykład nie obejrzeliście jeszcze Czasu krwawego księżyca – możecie to zrobić w fotelu Kina Nowe Horyzonty.

Pełny program i resztę informacji (harmonogram pokazów, bilety etc) znajdziecie na oficjalnej stronie American Film Festivalu; warto też śledzić Facebooka i Instagrama tej imprezy. Bilety jeszcze są!

A na razie – łapcie naszą dychę filmów, na które totalnie czekamy.

1
„Dream Scenario”, reż. Kristoffer Borgli
dream scenario-kopia.jpg
fot. archiwum dystrybutora

Kristoffer Borgli – warto zapamiętać to nazwisko. Norweski reżyser ma 38 lat i ledwie co zadebiutował udaną, pokazywaną na festiwalu w Cannes Chorą na siebie, a już dostał angaż za Oceanem. W Dream Scenario, absurdalnej komedii współprodukowanej przez Ariego Astera (Midsommar) Nicolas Cage gra przeciętnego profesora, który nagle, nie wiedzieć czemu, pojawia się w snach innych ludzi. Podobno to pyszna szydera z cancel culture, sieciowej sławy, toksycznej męskości i innych tematów rozpalających współcześnie opinię publiczną. Na Rotten – 92% pozytywnych opinii krytyków. A Nicolas Cage, jak piszą krytycy, jest w końcu naprawdę, nieironicznie świetny.

2
„Priscilla”, reż. Sofia Coppola
priscilla-kopia.jpg
fot. archiwum dystrybutora

Ktoś może powiedzieć, że po zeszłorocznym Elvisie Baza Luhrmanna (osiem nominacji do Oscara) to dojenie krasuli przynoszącej złote jaja. Niekoniecznie, bo Sofia Coppola jest na tyle przenikliwą twórczynią, że w postaci Priscilli Presley, żony Króla Rock'N Rolla, dostrzegła coś jeszcze. Dziewczynę, która za szybko posmakowała gorzkiego smaku sławy? Całkiem możliwe. Są kontrowersje; o ile prawdziwa Priscilla brała nawet udział w promocji filmu, o tyle córka jej i Elvisa, Lisa Marie Presley, jeszcze przed przedwczesną śmiercią (zmarła w styczniu 2023 roku) oskarżyła Coppolę o fałszywe pokazanie ojca jako manipulatora i predatora. Na pewno najbardziej wyczekiwany film tegorocznego American Film Festival.

3
„Przesilenie zimowe”, reż. Alexander Payne
przesilenie zimowe-kopia.png
fot. archiwum dystrybutora

Alexander Payne to jeden z tych reżyserów, którego filmy są bardziej znane niż on sam; w końcu bardzo wielu widzów obejrzało oscarowe Bezdroża czy Spadkobierców. Przesilenie zimowe to też komedia i też film o facecie na zakręcie życia – podobnie jak w ww. tytułach. Tym razem – antypatycznym profesorze, który zostaje na święta w szkole z internatem, bo nie ma rodziny i nigdzie nie wyjeżdża. Razem z nim w murach alma mater zostaje pewien sprawiający uczeń oraz... kucharka. Już teraz Przesilenie zimowe jest wymieniane jako jeden z głównych kandydatów do przyszłorocznych Oscarów, dlatego warto zobaczyć je przed wszystkimi.

4
„Dziwne ścieżki życia”, reż. Pedro Almodovar
dziwne ścieżki życia-kopia.jpg
fot. archiwum dystrybutora

Film krótkometrażowy jako jeden z headlinerów festiwalu? Skoro płyty są coraz krótsze, to dlaczego podobnie nie może być z filmami? Zwłaszcza, że Dziwne ścieżki życia to spotkanie wielkich mistrzów: reżysera Pedro Almodovara i aktorów Pedro Pascala oraz Ethana Hawke'a. A skoro to Almodovar, to wiadomo, film musi zahaczać o wątki LGBTQ. Tak jest i tu, w dodatku reżyser odczarowuje ultramęski mit kowbojów. Bohaterowie spotykają się po raz pierwszy od 25 lat. Przypadkowo? No właśnie niekoniecznie.

5
„Pierwszy gol”, reż. Taika Waititi
pierwszy gol-kopia.png
fot. archiwum dystrybutora

Samoa Amerykańskie było uznawane za najgorszą drużynę piłkarską świata – zwłaszcza po tym, jak w 2001 roku przegrali z Australią aż 0-31. Ale wiele lat później ich narodową kadrę przejął Holender Thomas Rongen i... No nie jest to aż tak nieprawdopodobna historia, w której zespół awansuje na Mistrzostwa Świata, ale swoje trener w drużynie zrobił. O czym opowie film Pierwszy gol Taiki Waititiego (Co robimy w ukryciu, Jojo Rabbit) z Michaelem Fassbenderem w roli głównej. O którym szerzej pisaliśmy tutaj.

6
„Polne drogi mają smak soli”, reż. Raven Jackson
polne drogi mają smak soli-kopia.jpg
fot. archiwum dystrybutora

Dla odmiany – mocno poetyckie, impresyjne kino; producentem Polnych dróg... jest Barry Jenkins, autor oscarowego Moonlight. Bohaterka odbiera świat poprzez dotyk. Głaszcząc łuski na grzbiecie ryby, mącąc wodę w okolicznym mokradle czy próbując schwytać krople życiodajnego deszczu, wchodzi w ścisłą relację z otaczającą ją przyrodą. Wszystkiego doświadcza dłońmi. To na nich składa swój pierwszy pocałunek. Dzieło Jackson skupia się na intensywnej zmysłowości, przez co w większym stopniu przypomina poezję niż tradycyjne kino narracyjne – czytamy w opisie i chyba wszystko jasne. To dla widza, który szuka jakościowego slow cinema.

7
„LaRoy”, reż. Shane Atkinson
laroy-kopia.jpg
fot. archiwum dystrybutora

Dwie propozycje – reprezentantki nie tak częstego na American Film Festival kina sensacyjnego. W LaRoy przyglądamy się codzienności faceta, którego nagle wzięto za zabójcę na zlecenie. Kiedy próbuje popełnić samobójstwo, podchodzi do niego inny człowiek, wciska mu w ręce forsę i... każe wykonać brudną robotę. A bohater przyjmuje zlecenie, bo w jakikolwiek sposób chce odmienić swoje smutne życie. Podobno klimaty braci Coen. Trudno o lepszą rekomendację.

8
„Krew w piach”, reż. Rod Blackhurst
krew w piach-kopia.jpg
fot. archiwum dystrybutora

I tu też mogą odbijać się echa autorów Fargo, bo bracia Coen na pewno zainteresowaliby się historią o zwykłym komiwojażerze, który, skuszony lepszym zarobkiem, zaczyna przemycać broń i narkotyki. Mały człowiek wkręcony w śmiercionośną spiralę dziwnych zdarzeń – bardzo to coenowskie. I o tym opowiada Krew w piach, a na ekranie zobaczymy Kita Haringtona i Scoota McNairy'ego.

9
„Manodrom”, reż. John Trengove
manodrom-kopia.jpg
fot. archiwum dystrybutora

Trochę Fight Club, trochę Taksówkarz, na pewno kino, które dodaje coś od siebie do rozpalającego obecnie opinię publiczną dyskursu o kryzysie tradycyjnie pojmowanej męskości. Jesse Eisenberg i Adrien Brody w filmie o taksówkarzu, który ledwie wiąże koniec z końcem, przygniata go presja obowiązku zapewnienia godnego życia jego ciężarnej dziewczynie, a ukojenie znajduje w okolicznej siłowni. Ale kiedy trafia do grupy mężczyzn po przejściach, odnajduje tam bratnie dusze. To nic, że stowarzyszenie wygląda na nieco sekciarskie.

10
„Cypher”, reż. Chris Moukarbel
cypher.jpg
fot. archiwum dystrybutora / GettyImages

Surrealistyczny dokument? Zupełnie osobne kino muzyczne? Niby wszystko zaczyna się od portretu codziennego życia znanej filadelfijskiej raperki Tierry Whack (pamiętacie jej nagrany w 2018 roku 15-minutowy i... 15-piosenkowy Whack World), ale im dalej w film, tym dziwniej. Nagle zaglądamy w alternatywną rzeczywistość, pojawiają się motywy stalkerskie, teorie spiskowe, wolnomularstwo... To może być jeden z najdziwniejszych rapowych filmów, jakie powstały. I bardzo chcemy go sprawdzić.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Współzałożyciel i senior editor newonce.net, współprowadzący „Bolesne Poranki” oraz „Plot Twist”. Najczęściej pisze o kinie, serialach i wszystkim, co znajduje się na przecięciu kultury masowej i spraw społecznych. Te absurdalne opisy na naszym fb to często jego sprawka.