Były momenty, kiedy w redakcyjnym gronie podśmiechiwaliśmy się z tej uznanej brytyjskiej wytwórni – jakby nie patrzeć: zasłużonej i niezwykle wpływowej, jeśli chodzi o scenę elektroniczną. Powód? Umoszczenie się na laurach i wypluwanie generycznej muzy, której twarzami zostali Bonobo czy The Cinematic Orchestra.
Artykuł pierwotnie ukazał się w sierpniu 2022 roku.
Komentarze 0