Ghais Guevara: komunista, muzułmanin, „czarny bolszewik”, świetny raper i producent

Zobacz również:Steez wraca z Audiencją do newonce.radio! My wybieramy nasze ulubione sample w trackach PRO8L3Mu
Ghais Guevara - Black Bolshevik
Ghais Guevara - Black Bolshevik

„There Will Be No Super-Slave” stał się jedną z najgoręcej dyskutowanych rapowych płyt zeszłego roku. Nie bez powodu.

Artykuł opublikowany w lipcu 2022 roku

Kiedyś Jaja Gha'is Robinson nagrywał jako Jaja00. Teraz jest znany jako Ghais Guevara i ten pseudonim być może odrobinę lepiej oddaje wektory, które kierują ruchami artysty. Pochodzący z Vorhees w New Jersey i mieszkający obecnie w Filadelfii, 22-latek sam określa się bowiem mianem komunisty, a jego mini-album nazywał się Black Bolshevik (co samo w sobie jest nawiązaniem do tytułu książki Harry’ego Hawyooda – aktywisty i ważnej figury Komunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych). Guevara nie ukrywa faktu, że jest wiernym wyznawcą Allaha. Muzułmanizm w rapowym środowisku nie jest żadną nowością – islam praktykują chociażby Lupe Fiasco, Busta Rhymes, Yasiin Bey, Rakim czy Kevin Gates. Ale przyznawanie się do podążania za słowami papy Marksa to w tym środowisku ewenement – dotychczas ten wątek zamykał się głównie w wybranych numerach JPEGMAFII i ksywce rapera z Oakland – J. Stalina.

Poglądy Ghaisa, którymi dzieli się w swoich trackach oraz na Twitterze to jednak tylko część jego pączkującego w zawrotnym tempie fenomenu. Jego album There Will Be No Super-Slave po ledwie tygodniu od premiery był już jedną z lepiej ocenianych w internecie rapowych płyt tego roku – to za sprawą portalu RateYourMusic, na którym Jaja00 sam jest aktywny (dokładnie pod tym nickiem) i z regularnością odpowiada na pytania użytkowników dotyczące swojej muzyki. Internet jest zresztą główną platformą jego działań. Guevera nie tylko dzieli się swoim przekazem i informacjami dotyczącymi swoich nowych wydawnictw, ale jest też w stałym kontakcie ze swoją rosnącą fanbazą. Wszystko robi w duchu DIY – sam dystrybuuje swoje nagrania, zamawia winyle i płyty CD, a potem wysyła je do nabywców. Komentarz po komentarzu tłumaczy nawet ten proces oraz argumentuje ceny wysyłki, porównując je z ofertą dużo prężniej działających wytwórni. I mimo krótkowzrocznych obiekcji niektórych krzykaczy, ma bardzo silny following.

A jego muzyka? Dźwignią całości jest oczywiście sprawna, pełna przekonania nawijka o systemowej opresji i nierównościach. Podstawy lewicowego dialogu społecznego są tu jednak w unikalny sposób przefiltrowane przez gwarę afroamerykańskiej dzielni. I mimo stricte poważnych tematów, Ghais znajduje też mnóstwo przestrzeni, by radykalne opinie łączyć z absurdalnym humorem. Bo jak inaczej wyjaśnić tytuł I personally wouldn’t have released John McCain odnoszący się faktu, że guru amerykańskiej Partii Republikańskiej był jeńcem wojennym w komunistycznym Wietnamie? Albo fakt, że Black Bolshevik otwiera sprawnie wycięty cytat z krytyka Anthony’ego Fantano, który wypowiada słowa I just killed a cop, now I’m horny (które są cytatem z tytułu piosenki wspomnianego już wcześniej JPEGMAFII).

Imponujące wersy to jedno. Jaja jest także bardzo oryginalnym beatmakerem. Podstawą jego podkładów jest – rozpropagowany oczywiście przez Ye – chipmunk soul, czyli wokalne sample, których pitch jest podwyższony niemal do przesady. Guevara łączy je z boom bapowymi perkusjonaliami oraz rozmaitymi melodyjnymi dźwiękami. I być może nikt, poza samym Westem, tak dobrze nie korzystał z tej konwencji. W użytych fragmentach czasem kryją się skrawki postinternetowej przekory, ale ich estetyczne walory niemal za każdym razem są niezaprzeczalne.

There Will Be No Super-Slave stało się jednym z najchętniej dyskutowanych rapowych longplayów zeszłego roku. Poziomem spokojnie może rywalizować z Aethiopes Billy’ego Woodsa, Melt My Eyez See Your Future Denzela Curry’ego i Mr. Morale & The Big Steppers Kendricka Lamara. Mimo tego, publikacja, którą teraz czytacie jest jednym z nilicznych dziennikarskich materiałów o Ghaisie. Raper niechętnie dzieli się prywatnymi informacjami i trzyma się strategii netowego anonka – a znalezienie jakiegokolwiek sensownego zdjęcia Guevary do tego materiału graniczyło z niemożliwością.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
W muzycznym świecie szuka ciekawych dźwięków, ale też wyróżniających się idei – niezależnie od gatunku. Bo najważniejszy jest dla niego ludzki aspekt sztuki. Zajmuje się także kulturą internetu i zajawkami, które można określić jako nerdowskie. Wcześniej jego teksty publikowały m.in. „Aktivist”, „K Mag”, Poptown czy „Art & Business”.
Komentarze 0